Zgłoszenie o wilku we wnykach w lesie koło Opoczna otrzymała policja w sobotę 2 lutego 2019 roku. W lesie opodal wsi Celestynów mieszkaniec gminy Sławno zauważył złapane w linki zwierzę, wstępnie podejrzewano, że w sidła wpadł bezdomny pies, jednak kiedy na miejscu pojawili się specjaliści okazało się, że we wnykach uwięziona jest samica wilka.
Policjanci, którzy byli jako pierwsi na miejscu, próbowali pomóc rannemu zwierzęciu, jednak wilczyca była bardzo agresywna i poraniona, dlatego natychmiast została podjęta decyzja o wezwaniu na miejsce weterynarza oraz pracownika Urzędu Gminy Sławno - mówi asp. Barbara Stępień, rzecznik KPP w Opocznie.
W zakresie opieki nad dzikimi zwierzętami gmina współpracuje ze schroniskiem dla zwierząt w miejscowości Wojtyszki w powiecie sieradzkim. Pracownicy schroniska powiadomieni o nietypowej interwencji i potrzebie pomocy rannemu zwierzęciu przyjechali do Celestynowa.
Teren, w którym była przeprowadzona akcja uwalniania wilka był bardzo trudno dostępny, wnyki kłusownicy umiejscowili na skraju skarpy, do tego grząski teren utrudniał pracę służb. Jednak determinacja wszystkich będących na miejscu była tak duża, że po kilku godzinach od zgłoszenia ranne zwierzę zostało uwolnione i przetransportowane specjalistycznym pojazdem do schroniska w Wojtyszkach, które jak się okazało prowadzi także azyl i rehabilitację dla dzikich zwierząt. Wadera została bezpiecznie odwieziony do azylu, gdzie już czekali na niego weterynarze gotowi do ratowania jego życia.
Policjanci pracujący na miejscu zabezpieczyli kłusownicze akcesoria jak również wszelkie możliwe ślady, okazało się, że w dwóch innych miejscach również były pozostawione wnyki kłusownicze.
Opoczyńska policja prowadzi postępowanie w tej sprawie. Należy pamiętać, zgodnie z prawem łowieckim kłusownictwo jest przestępstwem zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.
Policja i przyrodnicy przypominają również, że wilki są w Polsce pod ochroną. W ostatnim czasie coraz częściej pojawiają się informacje, że wilki zadomowiły się w lasach wokół Tomaszowa i Opoczna. Przypadek z wilczycą z lasów koło Unewla to potwierdza.
Dwie opiekunki karmią watahę wilków prosto z ust:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?