Małżeństwo z Bełchatowa jest w szoku po tym, jak podczas przejażdżki rowerowej na leśnej drodze spotkało... parę wilków, a dokładnie matkę z młodym wilczkiem. - Sierść, chód i i wygląd ewidentnie wskazywały, że to były wilki, dlatego dyskretnie się wycofaliśmy - relacjonuje pan Radosław z Bełchatowa.
To pierwszy od wielu lat przypadek na terenie bełchatowskiego nadleśnictwa.
- Nie mieliśmy żadnych sygnałów o wilkach na naszym terenie. Na pewno będziemy monitorować lasy, wilki raczej stronią od ludzi, dlatego nie ma podstaw do obaw - mówi Jarosław Zając, szef Nadleśnictwa Bełchatów.
_Zobacz też: _Wilki zaatakowały owce. Mieszkańcy boją się o swoje życie i zdrowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?