Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła - Widzew. Płynność finansowa Widzewa po wpłatach zaległości. Działaczy wywieźć na taczkach

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Fragment jesiennego meczu Widzewa z Wisłą Płock. W ataku na bramkę Wisły Płock Bartłomiej Pawłowski
Fragment jesiennego meczu Widzewa z Wisłą Płock. W ataku na bramkę Wisły Płock Bartłomiej Pawłowski
Piłka nożna. Ciekawą rozmowę z prezesem Widzewa Mateuszem Dróżdżem przeprowadził Przegląd Sportowy.

Jak wyglądają finanse Widzewa?

Jedno z pytań tego interesującego wywiadu brzmiało: Jak wyglądają finanse Widzewa? Czy płynność finansowa klubu jest zagrożona?

Prezes Mateusz Dróżdż odpowiedział: – Aby uciąć wszystkie spekulacje na ten temat – płynność po wpłatach zaległości, które miały miejsce wczoraj, nie jest zagrożona. Nie mamy pożyczek, można powiedzieć, że sami na siebie zarabiamy, a to nie jest takie oczywiste w naszym kraju. Zdajemy sobie sprawę też, że oczekiwania w Widzewie będą jeszcze większe. Wielokrotnie słyszałem, że klub na wzór innych powinien się zadłużyć. W biznesie jest to przecież normalna rzecz, tak robi wiele klubów w Polsce. To oczywiście jest możliwe, ale prawda jest jednak taka, że to zadłużenie, jeżeli nie ma wyniku sportowego, jest potem spłacane albo przez akcjonariat, chociażby podwyższeniem kapitału, albo poprzez dodatkowe środki z miasta, albo poprzez sprzedaż młodych zawodników. My, przynajmniej na razie, nie dostaniemy pieniędzy z żadnego z tych źródeł, a kwestia transferów to wypadkowa wielu spraw.

Prezes Widzewa mówił ponadto: Powinniśmy się porównywać do Lecha i Legii, bo mikro i makro otoczenie tych klubów, jest podobne do widzewskiego. Jednak to proces długotrwały, a my w Widzewie nadganiamy to, co już dawno powinno tutaj funkcjonować. Pracujemy nad kolejnymi transferami, ale wszystko ma swoje priorytety i musi być to wykonywane krok po kroku.
Tyle Mateusz Dróżdż. Piłkarze Widzewa przygotowują się do poniedziałkowego meczu (godz. 19) u Wisłą w Płocku.

Nerwowo w Wiśle Płock

W obozie rywala natomiast pełna mobilizacja, a może cisza przed burzą. Jak informuje oficjalna strona klubu, w piątek 10 marca o godzinie 17:00 wszystkich kibiców działacze zapraszają serdecznie na spotkanie z przedstawicielami Wisły.
Czytamy: Aktualna sytuacja Wisły Płock, na którą przekładają się przede wszystkim ostatnie wyniki sportowe, negatywnie wpłynęła na atmosferę wokół Klubu. W pełni doceniamy troskę i widoczne zaniepokojenie ostatnimi porażkami drużyny, stąd uznaliśmy, że w danych okolicznościach niezbędny jest dialog z ludźmi, którym na Wiśle zależy szczególnie.

Wszystkich kibiców, sympatyków oraz osoby, którym los Wisły leży na sercu serdecznie zapraszamy na spotkanie z przedstawicielami Klubu. Podczas rzeczowego i kulturalnego dialogu wszelkie wątpliwości postarają się rozwiać prezes Tomasz Marzec, dyrektor sportowy Paweł Magdoń oraz szkoleniowiec Nafciarzy Pavol Stano.

Kibice na Facebooku nie zostawiają suchej nitki na działaczach. Oto dosadny komentarz Łukasza Kacperskiego: Niech lepiej przyjdą z adwokatem bo taczki czekają i wywózka za znak miasto Płock.. na takie ruchy co oni zrobili nie ma wytłumaczenia jak będziemy mieć dalej tych i.. to nas czeka spadek.. I to nie wina trenera budował ten zespół.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki