Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Witold Stępień: miliard złotych więcej dla Łódzkiego to naprawdę dużo

Marcin Darda
Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego.
Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego. Grzegorz Gałasiński
- Łódzkie to region który się rozwija, zmienia i nadrabia zaległości cywilizacyjne. To, że przodujemy w wykorzystywaniu środków unijnych, bo zmieniamy się z Pomorskiem z miesiąca na miesiąc na pozycji lidera, dowodzi tego, że jesteśmy kreatywni i mamy dobre propozycje na to, by środki unijne wykorzystywać - uważa Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego. Z marszałkiem Stępniem rozmawia Marcin Darda.

Z ustaleń, które marszałkowie usłyszeli na konwencie w Białowieży wynika, że resort rozwoju regionalnego proponuje o 1 mld zł więcej dla Łódzkiego na lata 2014-2020, niż mamy w mijającej perspektywie. To dużo czy mało?

Miliard więcej, w porównaniu z 6 mld zł, którymi dysponowaliśmy w mijającej perspektywie, to oczywiście dużo. Wiele w naszym województwie dobrego stało się do tej pory i dalsze finansowanie większą kwotą będzie dopełnieniem tego, co już na lepsze się w Łódzkiem zmieniło. Zobaczymy jednak, jaki będzie ten ostateczny podział, bo to na razie była wstępna propozycja Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wynikająca z modyfikacji algorytmów, które dotąd były brane pod uwagę.

Pytanie, czy da się utrzymać to, co nam proponują? Bo o ile minister rozwoju regionalnego twierdzi, że więcej dostaną wszystkie regiony, to przecież nie wszystkie dostaną tyle ile oczekiwały.

Widać duże zróżnicowanie, bo są województwa, którym ta pula rośnie, takie, które tylko utrzymują dotychczasową kwotę, ale też takie, którym fundusze zmniejszają się. Dyskusja trwa, ale to przecież nie jest żaden dowód na to, że poprzedni podział był sprawiedliwy. Środki naliczano wówczas innym algorytmem, a z naszego punktu widzenia ten, obecny jest dla nas bardziej korzystny. W dyskusjach wnosiliśmy właśnie o algorytm berliński, bo on uwzględnia uwarunkowania regionu, rozwój społeczny i gospodarczy.

Algorytm berliński, w dużym uproszczeniu, oznacza, że im kto biedniejszy, tym więcej dostanie. A skoro dostajemy dużo, to Łódzkie wciąż ma daleko do najbogatszych.

Myślę, że Łódzkie to region który się rozwija, zmienia i nadrabia zaległości cywilizacyjne. To, że przodujemy w wykorzystywaniu środków unijnych, bo zmieniamy się z Pomorskiem z miesiąca na miesiąc na pozycji lidera, dowodzi tego, że jesteśmy kreatywni i mamy dobre propozycje na to, by środki unijne wykorzystywać. To jest ciekawe doświadczenie, żyć i mieszkać w regionie, który tak intensywnie się rozwija i próbuje przełamywać bariery cywilizacyjne. To w ciągu dwóch najbliższych lat będzie jeszcze bardziej widoczne. Choćby skrzyżowanie autostrad, które ciągle przywołujemy, w tym czasie stanie się prawdziwym skrzyżowaniem - A1 "zejdzie" na południe i szanse dobrego skomunikowania Łodzi oraz centralnego położenia województwa spowodują przyciąganie kapitału, towaru i ludzi. Także wszystko jeszcze przed nami.

A na jakiego rodzaju projekty te pieniądze zostaną wydane? Prezydent Łodzi mówiła, że spotkaliście się z samorządowcami z gmin ościennych. Czy można się spodziewać, że w nowej perspektywie na przykład zostanie dokończony projekt Łódzkiego Tramwaju Regionalnego?

To będą autonomiczne decyzje tego grona, bo jest taki zamysł dedykowania 5 proc. dla obszarów miejskich. Dziś nie jest jeszcze zdecydowane czy mówimy o łódzkim obszarze metropolitalnym, czy też brane będą pod uwagę takie miasta jak Wieluń, Piotrków Trybunalski czy np. Kutno, które też są znaczącymi ośrodkami, ale poza obszarem metropolitalnym Łodzi. Zobaczymy po decyzjach rządowych, w którą stronę będziemy zmierzać, ale istotą tego przedsięwzięcia jest, by budować połączenia sieciowe między miejscowościami i gminami, np. wspólna komunikacja czy wspólna gospodarka odpadami.

A jaki dla Pana byłby najistotniejszy projekt w tej nadchodzącej perspektywie?

Nie chciałbym w tej chwili tego przesądzać. Jesteśmy na etapie zbierania propozycji, tworzenia listy projektów. Dziedziny, które mnie najbardziej by interesowały to na pewno rozwój konkurencyjnej gospodarki i zwielokrotnienie liczby przedsiębiorstw funkcjonujących w naszym regionie. Myślę, że to będzie wyzwanie, najważniejsze, bo jeśli chcemy być regionem atrakcyjnym i konkurencyjnym, to musimy sprzyjać gospodarce i ją rozwijać.Drugi obszar to wzmocnienie roli Łodzi jako ośrodka akademickiego. To miejsce, które pracuje dla całego regionu i powinno przyciągać młodych ludzi. Jeśli te dwa obszary uda się nam wzmocnić przez te 7 lat, to o następne lata możemy być spokojni.

Rozmawiał Marcin Darda

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki