1/3
Włamywacz tak nieudolnie chciał wtargnąć do sklepu, że zranił się w rękę, zostawił po sobie krwawe ślady i bez łupów wrócił do domu, gdzie został zatrzymany przez policję.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
2/3
Do usiłowania włamania doszło wieczorem w niedzielę w Tuszynku Majorackim pod Tuszynem. 33-letni rabuś fachowo przygotował się do „skoku”. Wziął ze sobą metalowy tłuczek, którym rozbił szybę w drzwiach. Uczynił to tak fatalnie, że mocno się pokaleczył. Dlatego zrezygnował z łupów i wrócił do domu.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNYM SLAJDZIE
3/3
Policjanci obejrzeli nagranie z monitoringu i bez problemu rozpoznali włamywacza z Tuszyna. Był już notowany. Za usiłowanie kradzieży z włamaniem grozi mu do 10 lat więzienia.