Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Łyszkowice skazany za fikcyjne delegacje

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Włodzimierz T., zawieszony w obowiązkach służbowych wójt gminy Łyszkowice, został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata próby.

Sąd Rejonowy w Łowiczu nakazał samorządowcowi także zapłacić 6 tys. zł grzywny oraz wpłacić na rzecz Urzędu Gminy w Łyszkowicach ponad 4,8 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za pobrane pieniądze na pokrycie kosztów fikcyjnych delegacji służbowych.

Wyrok, wydany wczoraj przez sędzię Annę Kwiecień-Motylewską, uzupełnia nakazanie wójtowi pokrycie części kosztów sądowych w wysokości tysiąca złotych.

Wójt Łyszkowic pod koniec 2012 roku usłyszał aż 167 zarzutów, związanych z przekroczeniem przez niego uprawnień, niedopełnieniem obowiązków służbowych, poświadczeniem nieprawdy i oszustwami. Z części z nich został uniewinniony, a niektóre z pozostałych sąd uznał za wypadki mniejszej wagi i umorzył postępowanie karne wobec wójta. Włodzimierz T. został jednak ukarany m.in. za to, że nakazywał dyrektorkom podległych mu placówek nie tylko zatrudnianie swoich bliskich oraz znajomych, ale także zlecał robienie zakupów w sklepach, które prowadziła jego rodzina.

- Zastanawiające jest to, że naganne zachowania oskarżonego były powszechnie znane, ale przez część społeczeństwa akceptowane - mówiła sędzia Anna Kwiecień-Motylewska, uzasadniając wyrok. - Wygląda to tak, że ludziom wydawało się, że jest to normalne.
Sam Włodzimierz T. zapowiada apelację od wyroku. Jeżeli sądowe orzeczenie się uprawomocni, to samorządowiec nie tylko straci zajmowane stanowisko, ale także nie będzie mógł jesienią ubiegać się o reelekcję.

- Na razie nie podjąłem decyzji, czy będę startował - powiedział nam wójt tuż po ogłoszeniu wyroku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki