5/6
Wzrost zachorowań na razie nie przekłada się na szpitale. Pod koniec tygodnia w szpitalu zakaźnym im. Biegańskiego w Łodzi leżało około 20 pacjentów, w tym czworo dzieci i jedna osoba pod respiratorem. Jednak już w pogotowiu zauważono większą liczbę wezwań do osób z COVID-19. Obecnie chorzy w cięższym stanie trafiają do szpitali zakaźnych lub do zwykłych.
Jolanta Kowalik-Gęsiak podkreśla, że szpitale są do tego dostosowane. - Zostały w czasie pandemii doposażone, przeprowadzono inwestycje i remonty – podkreśla.
6/6