Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

wróżby pomagają czy szkodzą?

Dwugłos redakcyjny
Anna Gronczewska
Anna Gronczewska archiwum
Anna Gronczewska: dziwi mnie ta zapowiedź dominikanów walki z wróżbami. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie traktuje poważnie tego, co mówią wróżki. Joanna Leszczyńska: jeśli wróżki w łódzkich salonach rzeczywiście udzielają miesięcznie sześciu tysięcy porad, to moim zdaniem jest to o sześć tysięcy za dużo.

Wróżba z rozsądkiem

Dziwi mnie ta zapowiedź dominikanów walki z wróżbami. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie traktuje poważnie tego, co mówią wróżki. Nie wyobrażam sobie jednak andrzejkowej imprezy bez lania wosku. Dla większości osób jest to znakomita zabawa. Wystarczy sobie przypomnieć, ile zawsze jest śmiechu, gdy próbuje się zinterpretować woskowe figury. To, że ludzie chodzą do wróżek, nie jest dziełem przypadku. Idą tam, bo potrzebują pomocy, czasem chcą się komuś wygadać, zasięgnąć rady. Często wcale nie chodzi o przepowiadanie przyszłości. Klienci wróżek nie mogą liczyć na szczerą rozmowę z mężem, matką, przyjaciółką. Amerykanie mają psychoterapeutów, Polacy - wróżki. Oczywiście ten cały wróżkowy przemysł powinien znajdować się pod jakąś kontrolą. Na pewno wśród tych, którzy wróżą, znajdą się osoby żerujące na ludzkiej naiwności.
Anna Gronczewska

O 6 tysięcy wróżb za dużo

Jeśli wróżki w łódzkich salonach rzeczywiście udzielają miesięcznie sześciu tysięcy porad, to moim zdaniem jest to o sześć tysięcy za dużo. Dlaczego tak sądzę? Otóż znajoma była niedawno u kilku wróżek i każda przepowiednia była jak strzał kulą w płot. Jedna wróżka ostrzegała ją przed pracoholizmem i nastawieniem się w życiu na karierę zawodową (koleżanka jest od kilku lat niepracującą panią domu i bardzo sobie ten stan chwali). Druga wróżka namawiała do emigracji, gdyż w Polsce niczego się nie dorobi, choć znajomej niczego nie brakowało. W dodatku ma taką naturę, że na każdym urlopie po kilku dniach na skrzydłach przyleciałaby do domu. Gdzie więc jest intuicja i wyczucie psychologiczne wróżek? Najwyraźniej nie uważały na zajęciach z wróżbiarstwa w jakiejś przepełnionej szkole przepowiadania przyszłości.
Joanna Leszczyńska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki