Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do PE 2014: John Godson i Krzysztof Makowski z kiepskim wynikiem

Marcin Darda
John Godson był "jedynką" na łódzkiej liście Polski Razem
John Godson był "jedynką" na łódzkiej liście Polski Razem Paweł Łacheta
W wyborach do Parlamentu Europejskiego 2014 nie chodziło tylko o wybranie eurodeputowanych. Dla większości kandydatów był to przede wszystkim test i sprawdzenie potencjalnego poparcia przed jesiennymi wyborami samorządowymi. I dla potencjalnych kandydatów na prezydenta Łodzi - Johna Godsona z Polski Razem Jarosława Gowina oraz Krzysztofa Makowskiego z Twojego Ruchu - ów test nie wyszedł zbyt pomyślnie.

Dla Godsona, który w wyborach do Sejmu zdobył w Łodzi i powiecie łódzkim wschodnim z piątego miejsca aż 30 tysięcy głosów, był to test, ile znaczy bez szyldu PO. I dziś wiadomo, że "procentowo" znaczy niewiele. Jego lista w całym województwie zdobyła 11,3 tys. głosów (2,42 proc.), w Łodzi 4,9 tys. (2,99), z czego sam Godson zebrał 7,8 tys., ale w Łodzi już tylko niespełna 4,1 tys. głosów, czyli 2,52 proc.

To marny prognostyk, bo tym samym poseł uzyskał gorszy wynik niż w 2010 roku do Rady Miejskiej z listy PO, gdy zdobył 4,7 tys. głosów na samym tylko Widzewie. To dowód na to, jak wiele w jego przypadku znaczył szyld PO. Poza tym to nie Łódź była miejscem, gdzie Polska Razem zdobyła najlepszy wynik w okręgu, tylko powiat poddębicki.

Wynik posła Godsona uspokoi nieco łódzką PO, bo jak mówili jej działacze nieoficjalnie, przy okazji wewnętrznych sondaży prezydenckich dla Łodzi Godson otrzymywał za każdym razem trzeci wynik. To także dobra wiadomość dla PiS, bo okazuje się, że Godson niezbyt wiele uszczknął w Łodzi z konserwatywnego elektoratu. Tak naprawdę ten wynik stawia pod znakiem zapytania jego karierę polityczną na jakimkolwiek szczeblu, choć pewnie w mniejszym tłoku i bez szyldu partyjnego w wyborach prezydenckich zdobyłby większe poparcie niż teraz w wyborach do europarlamentu. On sam poinformował, że o swoich planach politycznych da znać w ciągu kilku najbliższych dni.

W podobnej sytuacji jest Krzysztof Makowski, lider Twojego Ruchu w województwie łódzkim, kiedyś m.in. wojewoda łódzki, wicemarszałek i rozpoznawalny w regionie polityk SLD, były szef tej partii w regionie. TR w okręgu łódzkim zdobył tylko 11,5 tys. głosów (2,48 proc.), w Łodzi 4,9 tys. (3,04 proc.), w tym sam Makowski zdobył niewiele ponad 3 tys. głosów (0,66 proc.), jednak w samej Łodzi już tylko 1 929 głosów, czyli 1,17 proc.

Wynik słabiutki, biorąc pod uwagę fakt, że Makowski w przeciwieństwie do Godsona odpuścił resztę województwa (zapewne licząc, że wyborcy w reszcie regionu pamiętają go jeszcze z czasów, gdy był wojewodą), a skupił się tylko na Łodzi, będąc twarzą protestu przeciw budowie pomnika Lecha Kaczyńskiego w Łodzi. Tymczasem uzyskał o połowę mniej głosów niż się ludzi podpisało pod protestem w sprawie pomnika. Ci, którzy podpisali się pod protestem, nie odmeldowali się z głosami na Makowskiego, na co on z pewnością liczył.

- Wynik jest taki, jaki jest, poniżej pięciu procent - komentuje Makowski. - Ale dla mnie to już przeszłość. Teraz tylko do przodu.

Makowski jest jednak w nieco lepszej sytuacji od Godsona, bo nie był liderem listy, a startował z drugiego miejsca, poza tym nie pomogła zapewne nazwa komitetu, wzbogacona o mało kojarzony człon Europa Plus. Poza tym dla byłego wojewody istotna jest konkurencja z SLD, a ta partia oszałamiającego wyniku w Łodzi nie zrobiła: tylko 12,2 tys. głosów (7,58 proc.), ale faktem jest też, że listy nie otwierał łodzianin. Profesor Grzegorz Matuszak z drugiego miejsca zdobył w Łodzi 4,5 tys. głosów, czyli 2,78 proc.

Wynik dla SLD niezadowalający, natomiast dobry prognostyk przed pojedynkiem z Twoim Ruchem. Wydaje się zatem, że z Tomaszem Trelą, kandydatem SLD na prezydenta Łodzi, Makowski stoczy zażarty bój o elektorat i mandaty w łódzkiej Radzie Miejskiej i zwycięstwo na lewicy, ale raczej nie o drugą turę wyborów prezydenckich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki