Wybory samorządowe 2018. Grzegorz T. który podłożył podsłuch w biurze posłanki PO został... pełnomocnikiem wyborczym w komitecie burmistrza

Afera podsłuchowa w Aleksandrowie Łódzkim wybuchła pod koniec marca, gdy w biurze posłanki Hanajczyk odnaleziono urządzenie podsłuchowe. Prokuratura dość szybko namierzyła sprawcę. Okazał się nim Grzegorz T., urzędnik magistratu i wiceprzewodniczący aleksandrowskiego koła PO. Prokuratura postawiła mu zarzut, on sam się do niego przyznał, jednak nie podał motywów swego działania. Krótko po ujawnieniu afery złożył rezygnację z członkostwa w PO, w oświadczeniu napisał, że była to jego „jednoosobowa decyzja”, a zarząd regionu partii rozwiązał koło.

Sama Agnieszka Hanajczyk oświadczyła, iż „jeżeli ktoś interesuje się polityką lokalną i życiem samorządowym, nie uwierzy w to, że Grzegorz. T. był samodzielnym autorem tego przestępstwa.” Winnych podłożenia podsłuchu nie wskazała wprost, jednak z logiki jej wypowiedzi wynikało, że przeciw niej był cały zarząd lokalnego koła PO, zaś jego nieformalnym liderem jest burmistrz Jacek Lipiński.

Burmistrz stwierdził, że z całą aferą nie ma nic wspólnego, a posłanka Hanajczyk posunęła się do insynuacji. Z kolei gdy zarząd regionu łódzkiego PO spotkał się z członkami rozwiązanego aleksandrowskiego koła, padło tam stwierdzenie, że tak naprawdę nie doszłoby do skandalicznych akcji z zakładaniem podsłuchu, ani konfliktu w PO... "gdyby Jacek nie rozstał się z Agnieszką". Uznano zatem, że to kres osobistych relacji burmistrza Jacka Lipińskiego i Agnieszki Hanajczyk, przełożył się na kryzys całej organizacji.

Sprawa ucichła, a po weryfikacji koło PO w Aleksandrowie powołano ponownie. Tymczasem w spisie zarejestrowanych komitetów wyborczych na stronie Państwowej Komisji Wyborczej, przy nazwie komitetu wyborczego burmistrza Jacka Lipińskiego widnieje nazwisko Grzegorza T. jako... pełnomocnika wyborczego komitetu. W świetle prawa jest niewinny, ale skoro przyznał się do zarzutu, czeka go wyrok. Burmistrza zapytaliśmy, czy wskazanie Grzegorza T. jako pełnomocnika, nie kompromituje jego powagi i wiarygodności jako kandydata. Burmistrz odpowiada, że Grzegorza T. wybrano na pełnomocnika decyzją wszystkich członków jego komitetu z uwagi na największe doświadczenie.

- Był m.in. szefem wszystkich naszych zwycięskich kampanii samorządowych, a także parlamentarnych PO w Aleksandrowie Łódzkim – mówi burmistrz Lipiński przypominają także zwycięstwa poseł Agnieszki Hanajczyk.

Burmistrz Lipiński dodał jednak, że z uwagi na pojawiające się w tej kwestii kontrowersje, Grzegorz T. … złożył już rezygnację z funkcji pełnomocnika KWW Jacka Lipińskiego.

Nazwisko Grzegorza T. wciąż jednak widnieje w wykazie PKW. Tymczasem w zgierska Prokuratura Rejonowa nadal prowadzi śledztwo w sprawie założenia podsłuchu.

- Sprawdzany jest wciąż materiał dowodowy, chodzi głównie kwestie informatyczne, jednak postępowanie prawdopodobnie zostanie zamknięte aktem oskarżenia do końca grudnia – mówi nam prokurator Tomasz Szczepanek z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Zobacz też: