Portal Puls Wyborczy w oparciu o ostatnie sondaże policzył, jak wyglądałby sejmik woj. łódzkiego, gdyby wybory odbyły się 1 września 2018 r. Jeszcze pół roku temu preferencje wyborcze w Łódzkim według tego portalu dawały stabilną większość PiS, który objąłby samodzielnie władzę z 18 mandatami radnych (do większości trzeba 17), a politycy PiS chętnie tę informację upubliczniali na swoich profilach w mediach społecznościowych.
Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła. Puls Wyborczy w oparciu o średnie z sondaży preferencji wyborczych daje co prawda zwycięstwo PiS z poparciem na poziomie aż 36 proc., co jednak gwarantuje "tylko" piętnaście mandatów, a to objęcia władzy nie gwarantuje. Według przeliczeń Koalicja Obywatelska (PO i Nowoczesna) może liczyć na 25 proc. poparcia, czyli jedenaście mandatów, na cztery może liczyć PSL z poparciem 13 proc., a na trzy SLD, któremu prognozuje się w Łódzkiem 9 proc. poparcia. To zaś oznacza, że możliwa jest koalicja KO-PSL-SLD. Łódzkiem rządzie nieprzerwanie od 2006 r. koalicja PO-PSL, a przez pierwsze dwa lata był w niej również SLD.
Zobacz też: Specjalny serwis WYBORY SAMORZĄDOWE 2018
W PiS jednak nie bardzo przejęli się najnowszą prognozą. Według jednego z polityków PiS z terenu, "kampania dopiero się rozpoczęła i PiS straty odrobi"
- A jeśli nie, to i z piętnastoma szablami można przejąć władzę choćby w koalicji z PSL, nie można też wykluczyć, że ktoś z radnych tej partii zechce wesprzeć "dobrą zmianę" i przejdzie do nas - mówi nam polityk PiS.
Te dwie możliwości wyklucza wicemarszałek Dariusz Klimczak, prezes PSL w Łódzkiem.
- Nie mamy zamiaru wiązać się z partią antysamorządową - mówi Klimczak. - W tej kadencji odeszła od nas dwójka radnych, którzy dostali się pod kontrolę PiS, jednak układając listy pomni tych doświadczeń postawimy na ludzi absolutnie pewnych i lojalnych.
Według Marcina Palade, analityka, który dokonał przeliczeń sondaży na okręgi sejmikowe, PiS samodzielną większość na 1 września ma tylko w sejmiku podkarpackim, jedynym, w którym dziś rządzi. Z kolei Koalicja Obywatelska może liczyć na samodzielną władzę w sejmiku pomorskim. Reszta województw "jest w grze" i możliwe są w nich przesunięcia o 1-3 mandaty.
Tymczasem w poniedziałek liderów list w pięciu okręgach do sejmiku zaprezentował SLD. Sojusz zaskoczył tylko kandydaturą w okręgu kutnowsko - zgierskim, gdzie kandydatką będzie była radna sejmiku, a obecnie prezes spółki Expo Łódź, Anna Adamska - Makowska. Jej małżonek, były wojewoda łódzki Krzysztof Makowski startuje z komitetu prezydent Hanny Zdanowskiej (PO) do Rady Miejskiej w Łodzi. Zapowiada się ciekawy pojedynek, ponieważ KO wystawi w okręgu kutnowsko - zgierskim do sejmiku Dariusza Jońskiego, byłego posła SLD. To póki co informacja nieoficjalna, jednak według naszej wiedzy Joński swój start potwierdzi w czwartek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?