Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykradli dane klientów Orange, chcieli sprzedać je w sieci. Powstrzymał ich łodzianin

Michał Meksa, wp
Wykradzione dane osobowe, mężczyźni chcieli sprzedać w sieci
Wykradzione dane osobowe, mężczyźni chcieli sprzedać w sieci 123RF
Trzej mężczyźni z Warszawy chcieli sprzedać bazę z danymi osobowymi ponad 100 tys. osób, będących klientami sieci Orange - informuje "Puls Biznesu". Do transakcji miało dojść na terenie Portu Łódź. Na przeszkodzie przestępcom stanęli zapobiegliwy łodzianin i policjanci.

Internetowe ogłoszenia o sprzedaży danych pojawiły się w sieci już w listopadzie. Przykuły wówczas uwagę jednego z mieszkańców Łodzi. Podejrzewał on, że ktoś handluje zdobytymi w nielegalny sposób danymi osobowymi, które mogły należeć np. do klientów jakiejś firmy. Mężczyzna postanowił skontaktować się z osobami oferującymi sprzedaż, by sprawdzić swoje podejrzenia. Podał się w tym celu za przedsiębiorcę.

CZYTAJ TEŻ: Miała być praca, a jest kredyt do spłacenia. Oszuści wyłudzają dane osobowe

Okazało się, że ogłoszeniodawcy oferują do sprzedania bazę danych osobowych, liczącą 135 tys. rekordów. Należały one do mieszkańców woj. mazowieckiego, śląskiego i wielkopolskiego. Sprzedawca proponował cenę 1 zł za jedną pozycję z listy. Łodzianinowi udało się jednak utargować cenę 40 gr. za rekord. Na przekazanie bazy danych umówił się w centrum handlowym Port Łódź.

Gdy spotkanie było już ustalone, mężczyzna zawiadomił o całej sprawie policję. Policjanci natychmiast nawiązali współpracę z firmą, z której miały pochodzić dane. W czwartek, 12 grudnia, w miejscu dokonania transakcji, zorganizowano zasadzkę. Na parkingu, policjanci zatrzymali 33-letniego Marcina P., mieszkańca Warszawy, który jest pracownikiem firmy działającej w branży telefonii komórkowej.

- Śledczy zabezpieczyli laptopa i inne nośniki zawierające obiecane w ofercie dane - mówi podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej Komendy Wojewódzkiej Policji.

Następnego dnia, w Warszawie, policjanci zatrzymali dwie kolejne osoby: 29-letniego Adama P., oraz jego 32-letniego wspólnika - Wojciecha K. - Młodszy pracował dla firmy wykonującej pewne prace na rzecz firmy telekomunikacyjnej - mówi podinsp. Kącka. - Pozyskane nielegalnie dane przekazywał starszemu a ten udostępniał do handlu 33-latkowi, który wpadł na gorącym uczynku.

Jak informował we wtorek portal "Puls Biznesu", dane oferowane przez zatrzymanych mężczyzn, pochodziły z bazy firmy Orange. Według portalu, w bazie znajdowały się informacje takie jak imiona i nazwiska, adresy, e-maile, numery telefonów, PESEL czy NIP.

- W tej sprawie od kilku miesięcy blisko współpracowaliśmy z policją i nie jesteśmy zaskoczeni zatrzymaniami - mówi Wojciech Jabłczyński, rzecznik Orange Polska. - Złodziej, który pracował dla firmy współpracującej z Orange Polska, został złapany na gorącym uczynku. Wpadli też jego koledzy. Żaden z nich nie jest naszym pracownikiem. Zapewniam, że dokładamy wszelkich starań, aby dane były bezpieczne.

Trzem zatrzymanym mężczyznom grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki