Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wykupiła mieszkanie w kamienicy za 20 tys. zł. Teraz ma oddać 130 tys. zł bonifikaty

Alicja Zboińska
Polska Press/archiwum
80 tys. zł wynosiła bonifikata przy wykupie mieszkania, którą otrzymała pani Jolanta z Łodzi. Kobieta ma ją zwrócić z odsetkami - ok. 130 tys. zł.

Łodzianka 83-metrowe mieszkanie w kamienicy przy ul. Narutowicza wykupiła w 2001 roku za 20 tys. zł. Dzięki bonifikacie zaoszczędziła 80 tys. zł. Wkrótce jej sytuacja się zmieniła, kobieta miała szansę na pracę w Warszawie.

Pani Jolanta przepisała wówczas mieszkanie na rzecz najbliższej - jej zdaniem rodziny, czyli siostrzenicy swojego partnera, a zarazem ojca swoich dzieci. - Nie miała bowiem nikogo bliższego, a siostrzenica obiecała, że zaopiekuje się jej niepełnoletnimi dziećmi w czasie, gdy pani Jolanta będzie pracowała w Warszawie - mówi Jerzy Paszczenko, partner pani Jolanty, który podkreśla, że kobieta nie czuje się na siłach, by rozmawiać na ten temat. - Nie wymeldowała się z tego mieszkania, niebawem też wróciła z Warszawy. W 2010 odkupiła to mieszkanie, urząd zażądał jednak zwrotu bonifikaty.

Łodzianka i jej partner argumentowali, że sprzedaż była pozorna, a kobieta działała w dobrej wierze. Jerzy Paszczenko zaznacza, że zwrot bonifikaty jest dla niej tragedią: łodzianka musi bowiem sprzedać mieszkanie, by oddać bonifikatę, a hipoteka jest już obciążona 100 tys. zł. Oznacza to, że po sprzedaniu mieszkania, spłacie hipoteki i oddaniu ulgi miastu, kobieta nie będzie sobie mogła pozwolić na zakup nowego lokum.

Urzędnicy są nieugięci.

- Prezydent miasta Łodzi po przeanalizowaniu omawianej sprawy stwierdził, iż nie zachodzą przesłanki uzasadniające odstąpienie od żądania zwrotu bonifikaty. Decyzja taka wynika z zasady równego traktowania wszystkich podmiotów prawa - zaznacza Grzegorz Gawlik z biura prasowego magistratu.- Dotychczas w sprawach o podobnie skomplikowanym charakterze prezydent miasta Łodzi nie odstępował od żądania zwrotu bonifikaty, pozostawiając rozstrzygnięcie sprawy na drodze postępowania sądowego. Sądy dokonały oceny żądania miasta Łodzi z punktu widzenia zasad współżycia społecznego i nie znalazły podstaw do uznania działania Urzędu Miasta Łodzi za sprzeczne z nimi.

Zdaniem urzędników, zarzut pozorności czynności, jak podnosi pani Jolanta, nie ma znaczenia. Istotne jest to, że doszło do tego przed upływem 5-letniego okresu karencji. Podkreślają, że łodzianka była poinformowana wcześniej o konsekwencjach takiej decyzji i powinna się liczyć z tym, że będzie musiała zwrócić bonifikatę.

Pani Jolanta nie jest wyjątkiem. Tylko w latach 1998-2004 łodzianie wykupili od gminy 5.879 mieszkań. Do tej pory urzędnicy wystosowali 635 wezwań do zwrotu bonifikaty na łączną kwotę 36,6 mln zł. Najwięcej, bo aż 257 wezwań do zwrotu udzielonej ulgi, urzędnicy wysłali w 2011 roku. Łączna suma do zwrotu z tego okresu to blisko 15 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki