Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłączają sygnał analogowy, telewizja ma być cyfrowa. Uwaga na oszustów

Alicja Zboińska
Dla abonentów telewizji kablowych i cyfrowych nic się nie zmienia
Dla abonentów telewizji kablowych i cyfrowych nic się nie zmienia Mikołaj Nowacki/polskapresse
Właścicielom telewizorów starego typu nie pozostało już wiele czasu, by kupić dekoder lub nowy telewizor, który będzie przystosowany do odbioru sygnału cyfrowego. W poniedziałek bowiem zostanie wyłączony analogowy sygnał telewizyjny. Cyfryzacja oznacza m.in. większy wybór kanałów oraz lepszą jakość obrazu i dźwięku. Na zmianach chcą skorzystać oszuści, którzy naciągają starsze osoby.

Poniedziałkowe wyłączenie sygnału analogowego nie dotyczą abonentów telewizji kablowych i cyfrowych. Sygnał będą mieć dostarczany na dotychczasowych zasadach. Zakup dekodera, który podłączony do telewizora przekształca sygnał analogowy na cyfrowy, to wydatek około stu złotych.

Z danych Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że telewizor posiada 98,4 proc. mieszkańców regionu. Ponad jedna trzecia z nich korzystała do tej pory z analogowej telewizji naziemnej. Oznacza to, że nawet sto tysięcy osób musi kupić dekodery lub nowe telewizory. Okazuje się jednak, że w naszym regionie pojawiły się osoby, które chcą zarobić na wyłączaniu sygnału analogowego i oszukują mieszkańców.

W Tomaszowie Mazowieckim mężczyzna oferował... preparat do nasmarowania telewizora, dzięki czemu miał on odbierać sygnał cyfrowy.

- Takie informacje dotarły do mnie podczas spotkań z mieszkańcami, dotyczącymi cyfryzacji - mówi komisarz Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska, rzecznik komendy policji w Tomaszowie. - Młody, dobrze ubrany mężczyzna odwiedzał starsze osoby i proponował zakup preparatu z gratisowym pędzelkiem, który umożliwi oglądanie telewizji po wyłączeniu sygnału analogowego. Okazało się, że w opakowaniu była woda. Nie prowadziliśmy w tej sprawie postępowania, dowiedzieliśmy się o niej już po fakcie. Trudno ocenić, ile osób mogło paść ofiarą oszusta - dodaje rzeczniczka.

Do rzeczników konsumentów w całym regionie zgłaszają się natomiast osoby, które odwiedzili przedstawiciele łódzkich firm, oferujących usługi jednej z telewizji cyfrowych.

- Umowa dotyczyła nie tylko montażu dekodera i anteny, ale abonamentu tego operatora - mówi Agnieszka Drzewoska-Łuczak, rzecznik konsumentów w Tomaszowie. - Umowy były podpisywane na dwa lata, abonament był niemal zawsze najwyższy. Prowadzę kilka takich spraw, okazało się np. że pobierane były zaliczki w wysokości stu - dwustu złotych, a potem akwizytor znikał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki