W sobotę (10 lutego) o godzinie 9.50 doszło do groźnego wypadku na rondzie Inwalidów w Łodzi. W zderzeniu osobowej furgonetki i samochodu osobowego ranny został 5-latek. Ucierpieli też jego rodzice.
Rodzina jechała ulicą Rokicińską od centrum Łodzi w stronę osiedla Janów. Na skrzyżowanie ulic Puszkina i Rokicińskiej wjechali na zielonym świetle. Gdy mijali już pierwszą nitkę ulicy Puszkina w lewy bok ich samochodu uderzył opel astra.
Kierujący furgonetką renault 42-letni mężczyzna próbował opanować samochód. Niestety auto zostało wybite z toru jazdy i przewróciło się na bok. Na boku przejechało jeszcze kilkanaście metrów i zatrzymało się w poprzek torowiska.
Domniemanym sprawcą jest kierujący oplem 60-lekarz lekarz, który chwilę po zdarzeniu przyznał się, że zjeżdżał ze skrzyżowania na czerwonym świetle. Chciał jechać w stronę ulicy Wujaka.
Do szpitala Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi został odwieziony 5-letni chłopczyk. Pojechał z nim tata, natomiast jego mamę karetka odwiozła do innego szpitala. Domniemanemu sprawcy wypadku nic się nie stało.
Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policjanci na miejscu zabezpieczyli oba pojazdy do badań biegłego. Kierowcy opla zatrzymane zostało prawo jazdy.
Na miejscu likwidacją skutków tego wypadku zajmuje się jednoosobowy patrol ogniwa zdarzeń drogowych z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Dlatego na rondzie Inwalidów utrudnienia mogą potrwać nawet do wczesnego popołudnia. MPK uruchomiło autobusy zastępcze, gdyż zablokowane jest torowisko w ulicy Puszkina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
