Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w Wincentowie koło Bełchatowa. Nie żyje dziecko. 7 rannych

Redakcja
Wypadek w Wincentowie koło Bełchatowa. Nie żyje dziecko. Siedem osób rannych
Wypadek w Wincentowie koło Bełchatowa. Nie żyje dziecko. Siedem osób rannych Maciej Wiśniewski
W sobotę (9 lipca) na drodze krajowej 74 w Wincentowie pod Bełchatowem zderzyły się dwa samochody. Siedem osób zostało rannych, jedna nie żyje. Ofiarą jest 8 - letnie dziecko.

Wszystko wskazuje na to, że winę za spowodowanie wypadku ponosi 30-letni kierowca mitsubishi outlandera, który nie zatrzymał się przed znakiem "Stop". Mężczyzna jechał gminną drogą od Widawy, w kierunku Działoszyna. Chciał przeciąć krajową drogę nr 74, którą podróżowała czteroosobowa rodzina z Łomży. Kierowca mitsubishi nie zatrzymał się jednak na skrzyżowaniu. Wyjechał, uderzając w bok volkswagena golfa.

W wyniku wypadku na miejscu zginął ośmioletni chłopiec. Jego starsza o pięć lat siostra została śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego odtransportowana do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.

Obrażeń ciała doznało pięć osób: kierowca mitsubishi i jego pasażerki – dwie 29-letnie kobiety oraz pasażerowie volkswagena – 40-letnia kobieta i 13-letnia dziewczynka.

Kierowca volkswagena, 39-letni mieszkaniec Kozienic, nie odniósł poważniejszych obrażeń. Rannych dorosłych przewieziono do szpitali w Bełchatowie i w Łodzi.

39-letni kierowca volkswagena był trzeźwy. Stan trzeźwości kierującego mitsubishi będzie znany po badaniu jego krwi. Na miejscu tragedii policjanci zabezpieczyli liczne ślady, które mogą pomóc w odtworzeniu przebiegu wypadku i ostatecznym ustaleniu jego przyczyny

W akcji ratunkowej i przy usuwaniu pojazdów udział brało dziewięć zastępów straży pożarnej. Utrudnienia w ruchu na drodze krajowej nr 74 trwały przez ponad cztery godziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki