18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrównało się fiskusowi

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
Dopiero w tym roku fiskus doszedł do siebie po "sprawiedliwym" obniżeniu podatków dochodowych. Wpływy za rok 2011 były takie jak za rok 2008!

Może Państwo nie pamiętają - jeszcze w 2008 roku stawki podatku dochodowego wynosiły 19, 30 i 40 procent. Rok później rozliczaliśmy się według skali 18 i 32 proc. Skutkiem tego do państwowej kasy wpłynęło o 9 mld zł mniej - wyliczył forsal.pl.

"Sprawiedliwość" nowych stawek polega na tym, że najbiedniejsi na 1-procentowej obniżce zyskali kilka złotych miesięcznie. Jednak zaraz potem stracili więcej - żeby zasypać dziurę w dochodach, minister Rostowski podniósł podatek VAT. Zamroził też progi podatkowe, przez co praktycznie podatki rosną. Cyniczna okazała się troska rządu o najbiedniejszych emerytów. W wyniku kwotowej rewaloryzacji, dołożyli do nich bogaci emeryci. Co miesiąc rząd kradnie po kilka złotych "krezusom", którym ZUS płaci 1500 miesięcznie. Gdyby kraj był cywilizowany, najbiedniejsi już dawno byliby zwolnieni od podatku dochodowego.

Rzecz jasna dla prawdziwych krezusów 1-procentowy wzrost VAT nie ma znaczenia, bo płacą podatek dochodowy o 8 proc. niższy. Dzięki temu najbogatsi co rok zyskują miliony. Łatwo wyliczyć, ile zostanie w kieszeni Aleksandra Grada, którego niedawno partia rzuciła na nowy "odcinek" pracy ponoć z pensją 110 kafli miesięcznie. A to biedak przy prawdziwych milionerach.

Dla jasności dodam, że "sprawiedliwy" podatek ręka w rękę wprowadziły PO i PiS, zapewne przy cichym poklasku lewicowo-chłopskiej reszty.
Jerzy Witaszczyk

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki