Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysoka skuteczność trenera PGE Skry Bełchatów

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Trener Philippe Blain prowadzi PGE Skrę od 29 marca. W tym czasie francuski szkoleniowiec wygrał ze swoim zespołem 21 spośród 25 meczów, w tym aż szesnaście w stosunku 3:0
Trener Philippe Blain prowadzi PGE Skrę od 29 marca. W tym czasie francuski szkoleniowiec wygrał ze swoim zespołem 21 spośród 25 meczów, w tym aż szesnaście w stosunku 3:0 Dariusz Śmigielski
Philippe Blain prowadził PGE Skrę do tej pory w 25 meczach. 21 z nich zakończyło się zwycięstwami, a aż 16 bełchatowianie wygrali bez straty seta.

Blain, który w tym sezonie ma odzyskać dla Bełchatowa mistrzostwo Polski oraz wywalczyć awans do turnieju finałowego Ligi Mistrzów na tle poprzednich trenerów PGE Skry ma jedną przewagę - właściwie nie ma wpadek z teoretycznie słabszymi rywalami. Właściwie przez cały spędzony w Bełchatowie czas taką wpadkę zaliczył jedną - w wyjazdowym meczu Ligi Mistrzów z Universitateą Craiova.

Francuski trener zaczął pracę w PGE Skrze 29 marca po tym, jak wypowiedzenie kontraktu otrzymał Miguel Falasca. Blain przejął zespół w kompletnej rozsypce, który był podzielony na kilka grup, a dwaj liderzy - Mariusz Wlazły i Facundo Conte - byli w wyraźnie widocznym konflikcie. Błyskawicznie podniósł jednak zespół i zaledwie jednym setem przegrał miejsce w ligowym finale. A później w trzech krótkich meczach PGE Skra zapewniła sobie brązowy medal rozgrywek PlusLigi.

W pierwszej rundzie rozgrywek PlusLigi bełchatowianie pod wodzą Blaina na boisku doznali tylko dwóch porażek - a Asseco Resovią Rzeszów i Jastrzębskim Węglem - ale w tabeli, przez błąd z liczbą obcokrajowców w jednej akcji, mają trzy, bo zwycięstwo 3:0 z Espadonem Szczecin władze ligi zweryfikowały jako porażkę 0:3.

Bilans byłego drugiego trenera reprezentacji Polski byłby wręcz doskonały, gdyby nie tegoroczna Liga Mistrzów, bo bełchatowianie po dwóch meczach mają na swoim koncie dwie porażki 1:3. O ile jednak porażka z Azimutem Modena nie jest jakimś powodem do wstydu, o tyle wyjazdowa przegrana z Universitateą Craiova już tak.

Warto także zauważyć, że aż 16 meczów bełchatowianie wygrali bez straty seta, a w sumie w żadnym z dwudziestu jeden wygranych spotkań nie stracili punktu. Odkąd trenerem został Blain trzymających w napięciu meczów jest niewiele, bo tylko jedno spotkanie, zresztą przegrane z Jastrzębskim Węglem, zakończyło się tie-breakiem. Pod wodzą francuskiego trenera PGE Skra ani jednego meczu nie przegrała w stosunku 0:3.

Bez wątpienia bilans Blaina po 25 meczach w roli trenera bełchatowskiej drużyny jest bardzo korzystny - dość powiedzieć, że gdyby nie walkower w meczu z Espadonem to zespół z Bełchatowa byłby dzisiaj liderem PlusLigi. Zatrudniony ratunkowo francuski szkoleniowiec, którego głównym zadaniem było posprzątanie bałaganu i uratowanie poprzedniego sezonu, latem przebudował zespół i na razie - poza Ligą Mistrzów - osiąga z nim odpowiednie rezultaty. Choć w Lidze Mistrzów nadal ma spore szanse na wyjście z grupy i walkę o awans do turnieju finałowego.

W piątek bełchatowskich graczy czeka 26. mecz pod wodzą Blaina. O godz. 19 gracze PGE Skry w ostatnim spotkaniu w tym roku zmierzą się w Sosnowcu z MKS Będzin. Będzie to dla nich pierwszy mecz rundy rewanżowej, bo na otwarcie sezonu we własnej hali siatkarze Blaina pokonali drużynę z Będzina 3:0.

Bilans Philippe’a Blaina w PGE Skrze:
3:0
- 16 (15 PlusLiga, 1 Liga Mistrzów)
3:1 - 5 (4 PlusLiga, 1 Liga Mistrzów)
3:2 - 0
2:3 - 1 (1 PlusLiga)
1:3 - 3 (1 PlusLiga, 2 Liga Mistrzów)
0:3 - 0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki