Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyszedł z więzienia i zabił pracodawcę. Sąd skazał go na 14 lat więzienia

Wiesław Pierzchała
Na 14 lat więzienia Sąd Apelacyjny skazał w czwartek 64-letniego Edwarda Ś., który zabił nożem swego pracodawcę. Wyrok jest prawomocny.

Obrońca Michał Ruta nie wyklucza kasacji. Dlatego złoży wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku, który jest taki sam, jaki zapadł w Sądzie Okręgowym. Skazany nie przyznawał się do winy. Twierdził, że przypadkowo, w obronie własnej, zabił swego pracodawcę. W czwartek prosił o uniewinnienie lub skierowanie sprawy do ponownego rozpoznania, ale sądu nie przekonał.

Z ustaleń śledczych wynika, że oskarżony 5 kwietnia 2012 roku wyszedł z Zakładu Karnego w Garwolinie i przyjechał do znajomego Andrzeja M., mieszkającego przy ulicy Chocianowickiej na południowych obrzeżach Łodzi. Mężczyźni dogadali się, że 64-latek będzie pomagał w prowadzeniu gospodarstwa rolnego, za co będzie mógł liczyć na nocleg, wyżywienie, alkohol i papierosy.

CZYTAJ TEŻ: Zabił kompana od kieliszka

Do tragedii doszło kilka dni później - 11 kwietnia. Tego dnia gospodarz i najemny pracownik urządzili w domu imprezę, zakrapianą alkoholem. Około godz. 21.30 sąsiedzi przerazili się na widok Edwarda Ś., który przybiegł na ich podwórko i oznajmił "jacyś mafiosi zabili Andrzeja, który leży przy furtce".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki