Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wywiad z bezdomnym

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sławomir Sowa Grzegorz Gałasiński
- Witam państwa, jesteśmy na dworcu Łódź Kaliska. Moim rozmówcą jest bezdomny. Proszę pana, nie ma pan gdzie mieszkać, nie ma pan co jeść. Co chciałby pan powiedzieć premierowi Tuskowi?

- To prawda, że nie jadłem od dwóch dni, ale jak byłem w noclegowni, słyszałem w telewizji premiera. Mówił, że w Polsce jest ciężko, ale i tak radzimy sobie lepiej niż inne kraje w Unii. To, wie pan, podnosi człowieka na duchu.

- Ale z czego pan będzie żył?

- Jest to przedmiotem moich rozważań, lecz w dłuższej perspektywie sytuacja się poprawi. Czy pan wie, ile miliardów euro dostaniemy z Brukseli? Ciągle o tym opowiadam kolegom, kiedy zbieramy puszki na śmietniku. To są, proszę pana, takie pieniądze, że choćby wszyscy łodzianie zbierali puszki przez resztę życia, to tyle nie uzbierają.

- Ale przecież nie dostanie pan tych pieniędzy do ręki, nawet bułki pan za to nie kupi...

- Niby tak, ale jak sobie przeliczyłem te wszystkie miliardy, ile to wychodzi na głowę, to aż mnie głowa boli. Chociaż nie wiem, może to z głodu.

- Premier powiedział, że w tym półroczu walka z bezrobociem to będzie jak walka na śmierć i życie. Nie boi się pan?

- Premier ma rację, emocji na pewno nie zabraknie. Jak to w wyścigu.

- Więc nic pana nie martwi, nie złości?

- Złości, proszę pana. Najbardziej te łobuzy, co się próbują dopchać do śmietnika bez kolejki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki