Z Piechotą po schodach w Orion Business Tower z okazji WOŚP. 115 razy wszedł na 13 piętro

Łodzianin Jarosław Piechota pobił nawet własne najśmielsze oczekiwania i wszedł na trzynaste piętro budynku Orion aż 115 razy! W porównaniu do pierwszej edycji z roku 2018 - 100 wejść, drugiej w 2019 -102 wejścia, wynik ten zaskoczył chyba wszystkich. Jest to 1495 pięter i ponad 40.000 schodów.

- W tym roku czułem się w tym dniu świetnie, lepiej niż w poprzednich edycjach, zagrała dyspozycja dnia i dlatego aż tyle mi niechcący wyszło - śmieje się Jarosław Piechota. - Ale niech to nie będzie prognostyk na przyszłość, bo nie chodzi tutaj o bicie rekordu, nie są to zawody, ale zabawa połączona z kwestowaniem na rzecz WOŚP. Dorzucam taką małą cegiełkę do ogólnopolskiej, a właściwie ogólnoświatowej zbiórki robiąc to co kocham, czyli korzystając z pasji jaką mam. W przeciągu tych 10 godzin oczywiście, że można zrobić więcej okrążeń, więcej wejść, jak najbardziej, ale tutaj chodzi o to, aby ludzie, którzy przychodzą i nie mają pojęcia o towerrunningu dowiedzieli się, co to za dyscyplina sportu, na czym polega, jak się rozwija, i jak wysoko Polacy są w jego rankingach. W sumie mój sztab zwany Aniołkami Piechoty naliczył, że weszło ze mną ok. 280 osób, ale ile nas odwiedziło żeby tylko wrzucić do puszki - nie zliczymy. Zatem wejścia te okraszone są rozmowami, wesołą, przyjacielską wręcz atmosferą, a nie skupieniem się na szybkości i odhaczaniu liczby wejść.
W tym roku mieliśmy trochę ułatwione zadanie, bo sporo firm zgłosiło się do nas samych oferując jakieś drobnostki czy vouchery na nagrody za wejścia dla śmiałków, sponsorzy główni zostali ci sami co rok temu, a Mistrz Świata Piotr Łobodziński jak co roku wsparł naszą inicjatywę przesyłając wspaniałe gadżety na licytacje, związane ze swoimi startami na najwyższych budynkach świata ( m.in z Dubaju czy Szanghaju) i zapraszając osobiście poprzez nagranie filmiku do zabawy z nami. Co mogę powiedzieć więcej - dziękuję wszystkim za wsparcie, przybycie, pomoc w organizacji, wesołą zabawę. Tak jak ostrzegałem wielu z Was - to wydarzenie uzależnia, także - do zobaczenia za rok - zakończył Jarosław Piechota.

Jesteśmy pod wrażeniem.