Po co organizuje się takie widowiska jak to koło Piotrkowa, gdzie rozpędzona lokomotywa uderza w starego grata na torach? Wyczytałem, że to element akcji uświadamiającej "Zatrzymaj się i żyj". Że niby chodzi o uświadomienie, jak straszne mogą być skutki, jeśli nie zatrzymasz samochodu przed przejazdem kolejowym.
Co tu jest do uświadamiania? Normalny człowiek zdaje sobie sprawę ze skutków bliskiego spotkania z lokomotywą i zwalnia lub też zatrzymuje się przed przejazdem bez zapór. Jeśli tego nie robi, to znaczy, że jest idiotą. Idiotom trudno coś wyperswadować, gdyż w przeciwieństwie do osób normalnych wiedzą na pewno, że są mądrzejsi, szybsi i mają lepszy refleks.
Jeśli już w budżecie strażaków czy kolejarzy jest za dużo pieniędzy, to wydajcie je na postawienie zapór i dróżników tam, gdzie ich nie ma. Drogo? To może wystarczy chociaż na alkomaty dla dróżników, którzy piją w samotności i nie ma im kto powiedzieć, na którym kieliszku skończyć.
Sławomir Sowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?