Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabierała piłki LKS Mierzyn, które wpadały na jej działkę. Sąd: przestępstwa nie było

Karolina Wojna
Wójt Janusz Jędrzejczyk (w środku) jest zaskoczony orzeczeniem sądu, ale przyznaje, że konflikt ustał
Wójt Janusz Jędrzejczyk (w środku) jest zaskoczony orzeczeniem sądu, ale przyznaje, że konflikt ustał Karolina Wojna
Sąd Okręgowy w Piotrkowie umorzył postępowanie wobec Joanny Z., która była oskarżona o przywłaszczenie 40 futbolówek klubu z Mierzyna.

Kobieta zabierała piłki, które wpadały na jej działkę przez ogrodzenie - dom Joanny Z. sąsiaduje z boiskiem piłkarskim w Mierzynie. Dla zawodników i kibiców klubu, który jest dumą wsi w podpiotrkowskiej gminie Rozprza, to był przykład zwykłej złośliwości kobiety, której nie podobało się takie sąsiedztwo. Z kolei Z. narzekała na to, że piłki m.in. wybijają jej szyby i domagała się zamontowania przez gminę tzw. piłkochwytu nad bramką.

Konflikt trwał od września 2012 do grudnia 2013 roku. Wtedy sprawą zajęła się prokuratura. W maju tego roku Sąd Rejonowy w Piotrkowie uznał oskarżoną za winną przywłaszczenia 40 piłek o wartości 2 tys. zł na szkodę klubu w Mierzynie. Warunkowo umarzając postępowanie na okres roku. Sąd orzekł też, że kobieta musi wpłacić 500 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej i pokryć koszty procesu.

Joanna Z. ten wyrok zaskarżyła. Sąd Okręgowy zgodził się z argumentami jej obrońcy, że spośród znalezionych na działce oskarżonej 40 piłek tylko 18 należało do klubu z Mierzyna, a ich wartość - wcześniej szacowana jako piłek nowych, a nie używanych - wynosiła 450 zł, a nie 2 tys. zł. Tym samym sąd uznał, że zabranie piłek to nie przestępstwo i umorzył postępowanie karne ze względu na znikomą szkodliwość czynu. Sąd podkreślił, że przez zatrzymywanie piłek oskarżona chciała zmusić klub do zamontowania piłkochwy-tów (...), a wszystkie piłki zostały klubowi zwrócone.

Piłkołap - aż ośmiometrowy - gmina jako właściciel boiska zamontowała i to pomogło. - Z decyzją sądu trzeba się zgodzić. Najważniejsze, że sytuacja się uspokoiła - mówi Janusz Jędrzejczyk, wójt Rozprzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki