Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabił ukochaną i położył się spać

Wiesław Pierzchała
Grzegorz Gałasiński
37-letni Grzegorz D. z Pabianic zasztyletował swoją konkubinę, po czym... położył się spać. Dopiero nad ranem, po przebudzeniu, zobaczył z przerażeniem, że ukochana się nie rusza i nie oddycha. Wszczął alarm, ale na ratunek było za późno.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Łodzi. Śledczy zarzucają Grzegorzowi D. zabójstwo, co oznacza, że grozi mu kara dożywotniego więzienia.

Do kłótni domowej, zakończonej tragedią, doszło w nocy z 24 na 25 marca 2012 roku w kamienicy przy ulicy Matejki w Pabianicach. Według śledczych, w środku nocy sąsiadów zbudził hałas i odgłosy awantury. Nie zareagowali, gdyż wcześniej zdarzały się takie sytuacje w lokalu oskarżonego.

Nad ranem do lokatora na parterze wpadł przestraszony Grzegorz D. i poprosił, aby natychmiast wezwać pogotowie ratunkowe, gdyż jego konkubina Dorota G. nie daje oznak życia. Wezwano karetkę. Przybyły lekarz stwierdził zgon.

Do mieszkania weszli też policjanci. Jeden z nich na parapecie okiennym zauważył nóż typu piłka z drewnianą rękojeścią. Nie dostrzegł na nim śladów krwi, więc go nie zabezpieczył. Był to błąd, bo potem nóż... zniknął. Ruszyły poszukiwania zakończone sukcesem. Nóż został ukryty za tapczanem przy ścianie. Okazało się, że to właśnie nim kobiecie zadano śmiertelny cios.

W trakcie przesłuchania oskarżony przyznał się do winy. Wyjaśnił, że podczas awantury chwycił za nóż i zamierzył się na kobietę, aby ją nastraszyć. Szczegółów jednak nie pamiętał, gdyż było pijany i zaraz położył się spać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki