W sprawie tego zabójstwa, które wstrząsnęło mieszkańcami Łodzi i regionu, cały czas trwa intensywne śledztwo. Policjanci sprawdzają wszelkie tropy i poszlaki. Przeglądają nagrania monitoringów, przesłuchują świadków, typują potencjalnych sprawców. Do tej pory działali pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi. To się zmieniło, bowiem sprawę przejęła właśnie Prokuratura Regionalna w Łodzi. Dlaczego?
Zlecono ponadstandardowe czynności procesowe i operacyjne
- Dlatego, że sprawa tego zabójstwa wzbudziła bardzo duże zainteresowanie opinii publicznej. Zajął się nią doświadczony prokurator specjalizujący się w trudnych, skomplikowanych sprawach kryminalnych. Robimy wszystko, aby wykryć sprawcę. Zlecono ponadstandardowe, czyli na wielką skalę, czynności procesowe i operacyjne. Badamy wszelkie możliwe ślady – podkreśla Krzysztof Bukowiecki, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Łodzi.
Niestety, ze względu na dobro śledztwa rzecznik nie może ujawnić żadnych szczegółów.
Ciało zabitej 57-latki było przykryte liśćmi.
Do zabójstwa na tle seksualnym w parku Na Zdrowiu, w rejonie ul. Krakowskiej i ul. Konstantynowskiej, doszło w piątek 4 grudnia br. Mieszkająca na osiedlu Teofilów 57-latka o godz. 18 wyszła z na spacer z psem rasy beagle. O godz. 19.30 przechodnie znaleźli błąkającego się psa i udali się z nim do weterynarza. Po czipie ustalono, kto jest właścicielem czworonoga i gdzie mieszka. Na miejscu zastano męża 57-latki, który o godz. 21 zgłosił policji jej zaginięcie. Ruszyły poszukiwania. W sobotę o godz. 5 znaleziono ciało zabitej kobiety. Leżało w parku i było przykryte liśćmi. Zaraz potem ruszyło śledztwo. Sprowadzono nawet z Niemiec specjalnego psa tropiącego, który jednak nie przyczynił się do pochwycenia zabójcy.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?