Sprawa czipowania w Polsce nie jest nowa. Niedawno poseł PO zaproponował powszechne czipowanie psów. To rozsądny pomysł, przyklaskuję mu tym bardziej że wcześniej sam podsuwałem identyczne rozwiązanie psiego problemu. Gdyby więc przy okazji powszechnego czipowania psów, wszczepić czipy także politykom, którzy - jak psy - też są naszymi ulubieńcami, byłoby taniej. W dobie kryzysu wszyscy musimy oszczędzać. Oczywiście, wszyscy oprócz rządu, który nie oszczędza, bo nie musi, gdyż sam się wyżywi. I to nie byle czym.
Wałęsa od zawsze wykazuje się nietuzinkową inwencją godną noblisty; ma proste rozwiązania najbardziej skomplikowanych problemów. Na przykład kiedyś zaproponował, by zamiast podwyższać pensje, obniżyć ceny o 50, a nawet 100 procent. Ekonomiści go nie posłuchali, bo nazbyt są przyzwyczajeni do tradycyjnych rozwiązań. W zeszłym roku znalazł prosty sposób na związkową blokadę Sejmu: pałować związkowców. No bo jak: "miała być demokracja, a tu każdy wygaduje co chce!"
Nie ma wątpliwości, że kiedyś naszego noblistę docenimy, co on sam przewiduje. - Za sto lat w każdym mieście będzie mój pomnik - rzekł Wałęsa przy jakiejś okazji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?