Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginęła gimnazjalistka! Szuka jej Itaka

Agnieszka Jasińska
Patrycja Piec zaginęła dwa tygodnie temu na Chojnach.
Patrycja Piec zaginęła dwa tygodnie temu na Chojnach. archiwum
- Córka nie daje znaku życia, nie wiem, co się dzieje, nie ma pojęcia, gdzie jest. Szukamy jej od dwóch tygodni - denerwuje się Urszula Piec, mama 16-letniej Patrycji z Łodzi.

Gimnazjalistka powiedziała, że idzie do koleżanki. Ale tam nie dotarła.
- W kwietniu Patrycja z powodu notorycznych wagarów została umieszczona w domu dziecka. I właśnie stamtąd uciekła - opowiada matka dziewczyny. - Powiedziała opiekunom, że idzie do koleżanki. Rzeczywiście się tam wybierała, ale tuż przed spotkaniem zadzwoniła i powiedziała koleżance, że coś jej wypadło i odwołuje wizytę. Od tamtej pory nie wiadomo, co się z nią dzieje.

Patrycja ma wyłączony telefon. Nie ma z nią kontaktu.
- Piszę SMS-y, dzwonię i nic - mówi matka. - Jest podejrzenie, że córka wyjechała z Łodzi.

Patrycja ma ciemne włosy. W dniu zaginięcia była ubrana w ciemną bluzę sportową z kapturem i różowym kożuszkiem. Miała na sobie jasne spodnie jeansowe i czarne buty na rzepy.

- Córka zabrała ze sobą sportową torbę skórzaną i torbę podróżną na ramię - mówi matka gimnazjalistki. - Z pokoju Patrycji zniknęły jej rzeczy osobiste. A więc musiała planować ucieczkę. Tylko czy zrobiła to sama, czy ktoś jej pomógł?

Patrycja ma 158 centymetrów wzrostu, niebieskie oczy.
Każdy, kto widział Patrycję lub ma o niej jakiekolwiek informacje, proszony jest o kontakt z "Itaką" - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych pod całodobowymi numerami: 0 801 24 70 70 oraz 22 654 70 70. Można także napisać w tej sprawie e-mail pod adresem: [email protected]. "Itaka" gwarantuje swoim informatorom całkowitą dyskrecję.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki