Mogłoby się wydawać, że Bratoszewice ze sportem niewiele mają wspólnego i... nic bardziej mylnego. Uczniowie Szkoły Podstawowej im. Ks. Idziego Radziszewskiego przy ul. Łódzkiej 30 chętnie biorą udział nie tylko w lekcjach WF, ale i z wytęsknieniem czekają na każde zajęcia organizowane w tej placówce w ramach Szkolnego Klubu Sportowego.
Łukasz Kaźmierczak opiekuje się grupą 25 uczniów w wieku 11-14 lat, natomiast jego koleżanka Elżbieta Foks prowadzi zajęcia SKS dla najmłodszych dzieci. Każda z grup spotyka się dwa razy w tygodniu, a zajęcia trwają ok. półtorej godziny. - Nigdy nie mają dość. Często proszą o więcej, zdarza się nawet, że nie chcą wracać do domu - śmieje się nauczyciel.
Na boisku trwa właśnie zacięta walka o futbolówkę i widać, że nikt tutaj nie odstawia nóg. Młodzi zawodnicy na SKS przygotowują się do sobotniego turnieju organizowanego z okazji Dnia Dziecka. Oni także mają swoje sportowe ambicje, marzenia i cele. Szkolny Klub Sportowy pomaga w ich realizacji.
O tej porze roku na topie jest piłka nożna, ale prowadzący troszczą się o to, by młodym podopiecznym nigdy się nie nudziło. - Co dominuje? Różnorodność. Jest czas na futbol, jest i na piłkę ręczną a nawet unihokeja. Chodzi zawsze o to, aby i czegoś ciekawego się nauczyć, i zadbać o kondycję, i w końcu dobrze się bawić - wyjaśnia Łukasz Kaźmierczak, który w swojej kategorii wiekowej podczas ostatnich mistrzostw Polski w triathlonie zajął na długim dystansie piąte miejsce.
Ta dyscyplina sportu wymaga ogromnej siły woli, więc pytamy, czy również tego nauczyciel-trener uczy swoich podopiecznych podczas zajęć SKS? - Nie trzeba, są bardzo ambitni. Nie mamy problemu z tym, aby zachęcić ich do uprawiania sportu po lekcjach, a nawet w weekendy. Oni naprawdę czerpią z SKS wielką radość i ten entuzjazm jest na szczęście zaraźliwy. Dzięki temu to dla nas, opiekunów, bardzo satysfakcjonujące doświadczenie - dodaje Łukasz Kaźmierczak.
Gołym okiem widać, że nauczyciele Szkoły Podstawowej w Bratoszewicach mają do zaoferowania uczniom, poza wiedzą i czasem, także dużo entuzjazmu. Czy jednak i oni czegoś się na SKS uczą? - Wbrew pozorom nie tylko cierpliwości. Dzieci zachęcają do tego, by mieć otwartą głowę. Jakiś czas temu na naszych zajęciach za sprawą jednego z uczniów pojawił się... Segway i również jego wykorzystaliśmy w trakcie SKS. Najważniejsze, że dzieci przychodzą na SKS z uśmiechem na twarzy. Najważniejsza jest ten ich wysoki poziom świadomej aktywności ruchowej. Jest na czym budować - podkreśla Łukasz Kaźmierczak.
* * *
SZKOLNY KLUB SPORTOWY
To program Ministerstwa Sportu i Turystyki, którego głównym założeniem jest prowadzenie bezpłatnych zajęć sportowych dla dzieci i młodzieży szkolnej. Operatorem krajowym programu jest Instytut Sportu – Państwowy Instytut Badawczy.
Partnerem programu jest PKN ORLEN
Koncern od lat stawia na sportową edukację całych pokoleń, sponsorując sport amatorski i zawodowy.
Wspiera m.in. lekką atletykę, siatkówkę, piłkę ręczną, piłkę nożną i motosport.
Koncern organizuje również szereg własnych inicjatyw propagujących aktywność fizyczną i dostarczajacych sportowych emocji takich jak: ORLEN Warsaw Marathon, Verva Street Racing czy ORLEN Olimpiada.
Szczegółowe informacje o programie dostępne na stronie www.szkolnyklubsportowy.pl

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?