18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast siedzieć na lekcji ugotowali zupę z Kuroniem [ZDJĘCIA]

Alicja Zboińska
W czwartek Jan Kuroń, syn Macieja Kuronia, w Międzynarodowej Szkole Podstawowej Edukacji Innowacyjnej poprowadził warsztaty dla dzieci, by nauczyć je, jak nie marnować żywności.

Jan Kuroń przyjechał do Łodzi na zaproszenie łódzkiego Banku Żywności. Przekonywał, że ważne jest, aby dzieci jak najwcześniej nauczyły się właściwie gospodarować.

- Gdy już teraz nauczą się sztuczek, to te podstawy im zostaną - tłumaczy kucharz. - Na tej bazie będą mogli dalej się rozwijać. Dzieci muszą wiedzieć, które artykuły żywnościowe psują się szybciej, a które mogą dłużej poleżeć. Część owoców, nawet, gdy nie są już najpiękniejsze można wykorzystać. Z obitych jabłek ugotujemy kompot albo użyjemy ich do szarlotki. Z warzyw można wykroić np. twarzyczki do dekoracji.

Dzieci nie tylko słuchały znanego kucharza, ale przy jego pomocy ugotowały obiad. Udało się przygotować zupę warzywną, a także placki z mango, chociaż Jan Kuroń zaznaczył, że można użyć też innych owoców, np. jabłek. W garze o pojemności 15 litrów można było przygotować 70 porcji zupy, ale zupy powstało mniej: ok. 8 litrów, czyli 35-40 porcji.

- Nie chcemy niczego marnować, a na 70 talerzy zupy mogło braknąć chętnych - zaznaczył Jan Kuroń.

Bank Żywności w Łodzi prowadzi kampanię, która ma na celu walkę z wyrzucaniem jedzenia. Pracownicy przeprowadzą w szkołach podstawowych warsztaty, by nauczyć najmłodsze dzieci, jak postępować z jedzeniem, by go nie marnować.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki