Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

zapowiedź zdrady

Wielki Wtorek
Ks. Jan Rawa,  parafia  Miłosierdzia  Bożego w Skierniewicach.
Ks. Jan Rawa, parafia Miłosierdzia Bożego w Skierniewicach. Dziennik Łódzki/archiwum
Wielki Wtorek w liturgii Kościoła katolickiego przypomina nam zapowiedź zdrady Judasza i zaparcia się Piotra.

Chrystus jako Sługa Jahwe przyszedł, by Jego zbawienie dotarło aż na krańce ziemi, na cały świat, a szczególnie do serc wszystkich ludzi.

Granicą świata jest zawsze człowiek, ale działanie Boga jest bez granic, czasu i miejsca. Bóg zawsze zbawia, zawsze okazuje miłosierdzie i zawsze daje szansę człowiekowi, każdemu z nas. Szansą, czyli czasem Bożego działania jest także Wielki Tydzień roku 2011.

Chrystus wie, co jest w sercu Judasza i Piotra. Wie, kto Go zdradzi i kto się Go zaprze. Zauważmy jednak, że mimo to obu daje możliwość - czas na nawrócenie. Wzywa przez swoje Słowo do refleksji nad swoim życiem.

Judasz swojej szansy nie wykorzystał, pozwolił szatanowi, żeby ten w nim zamieszkał, oddał się mu na własność. Wiemy jaki był kres doczesnego życia zdrajcy.

Piotr, był absolutnie pewien swojego oddania Mistrzowi - tego, że nigdy Go nie porzuci. Jednak bardzo rychło miał się przekonać, że opierać swoją miłość do Jezusa Chrystusa tylko na swoich siłach to tak, jak budować dom na piasku.

Niech historie tych dwóch ludzi z najbliższego otoczenia, z grona uczniów Jezusa będą i dla nas ostrzeżeniem - to my, to ja tak często zapominam o ostrzeżeniu, zapominam o Bożym Słowie, które wzywa do czujności.

Pamiętajmy zatem dzisiaj to słowo Bożego ostrzeżenia, by nie stracić nigdy nadziei i czasem zapłakać nad sobą, że tak mało kocham, że tak mało jestem wierny.

Ks. Jan Rawa, parafia Miłosierdzia Bożego w Skierniewicach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki