Później ten jegomość trafił do Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a w efekcie działań prokuratury jego nazwisko skrócono tylko do pierwszej litery. Ostatnio głośno było o innej kontrowersyjnej nominacji. Piotr Gliński, wicepremier, minister kultury i poseł z Łodzi, w roli asystenta politycznego zatrudnił 25-latka, który doświadczenie zawodowe ma znikome. Wcześniej pracował tylko w barze szybkiej obsługi.
Jak widać, w instytucjach państwowych słynna zasada BMW, czyli Bierny, Mierny, ale Wierny, nadal obowiązuje. Prywatne firmy na coś takiego sobie nie pozwolą.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?