Zatrzymano kierowcę tira, który potrącił nastolatka i uciekł z miejsca wypadku

Do wypadku doszło 7 maja o godzinie 13:55 w Rokicinach, na drodze prowadzącej z Piotrkowa Trybunalskiego do Koluszek. Samochód ciężarowy potrącił idącego poboczem 14-letniego chłopca. Kierowca odjechał z miejsca wypadku, nie udzielając chłopcu pomocy. Ranny nastolatek został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Łodzi. Jego stan lekarze oceniali jako ciężki.

- Bezpośrednio po zdarzeniu, na miejscu policjanci przeprowadzili szczegółowe oględziny, zabezpieczyli ślady, ustalili świadków, zbierali wszelki możliwy materiał dowodowy - informuje kom. Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska z KPP w Tomaszowie Maz. - Typowali także trasę, którą mógł jechać tir biorący udział w wypadku. Sprawdzali dostępne monitoringi.

Komunikat o poszukiwanym sprawcy wypadku trafił do mediów.

Wypadek w Rokicinach. Kierowca tira potrącił 14-latka i uciekł

- Do tomaszowskiej Komendy Policji zaczęło zgłaszać się wiele osób z różnymi informacjami na temat tego wypadku - mówi Dutkiewicz-Pawlikowska. - Jeden z tropów wskazywał na samochód ciężarowy z białą naczepą. Funkcjonariusze sprawdzali pojazdy odpowiadające opisowi. Weryfikowali najpierw te z terenu powiatu tomaszowskiego. Później analizie poddano typowane auta z całego kraju.

Przełom w sprawie nastąpił 9 maja. Sprawdzając kolejną ciężarówkę policjanci dotarli do jednej z tomaszowskich firm, gdzie zauważyli auto najbardziej odpowiadające opisowi. Funkcjonariusze ustalili, że w dniu wypadku, ok. godz. 14 samochód ten przejeżdżał przez Rokiciny. Kierował nim 67-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego.

67-latek został zatrzymany i przesłuchany. Prokurator przedstawił mu zarzut spowodowania wypadku drogowego, którego następstwem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu innej osoby, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Zastosowano wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe.