6 czerwca rano złodzieje włamali się do mieszkania łódzkiej jubilerki w jednym z bloków na Retkini. 57-letnia jubilerka i jej 35-letnia córka zostały brutalnie pobite. Łupem sprawców padła warta 60 tys. zł biżuteria, którą starsza z kobiet miała na sobie.
Wkrótce udało się ustalić, że w lombardzie na Bałutach pojawił się mężczyzna, który przedstawiał do wyceny charakterystyczną biżuterię. Podejrzewany o paserstwo 45-latek został zatrzymany jeszcze w czerwcu.
Po zatrzymaniu pasera, policjanci skupili się na dotarciu do głównego sprawcy napadu, który, po nagłośnieniu sprawy przez media, pozbył się łupów i wyjechał za granicę. Mężczyzna wrócił jednak wkrótce do Łodzi. Tu czekali już na niego funkcjonariusze. Podejrzewany 30-latek został zatrzymany na jednej z ulic w centrum miasta.
30-latek z Bałut ma bogatą przeszłość kryminalną. Był notowany m.in. za rozboje, kradzieże i oszustwa. Ze wstępnych ustaleń wynika, że podczas napadu to właśnie on był najbardziej agresywny wobec kobiet. Ważący ponad 100 kg napastnik brutalnie pobił jedną z bezbronnych ofiar.
Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju, za co grozi mu 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
CZYTAJ TEŻ:
Retkinia: Brutalny napad na jubilerkę! Bandyci zmasakrowali twarz kobiety [zdjęcia]
Portrety pamięciowe sprawców napadu na jubilerkę. Krzysztof Rutkowski na tropie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?