Ziobro zapalił w miejscu wypadku znicze i zapowiedział, że jego partia chce złożyć postulat do prokuratury, aby takie przypadki, prokurator rozważał pod innym kątem.
- Kiedy kierowca narusza przepisy, można mówić o przypadku, który sprawił, że dochodzi do wypadku. Ale gdy wsiada do auta, będąc pijanym, mając niezborność ruchów i jedzie szybko po terenie pełnym ludzi, to on z góry musi zakładać, że może kogoś zabić. Jeśli do tego dojdzie, musi za to odpowiedzieć jak za zabójstwo - mówił Ziobro.
- Należy odróżnić stany zwykłej nietrzeźwości, gdy kierowca przekroczył nieco pół promila, od stanu, kiedy jest kompletnie pijany i ma powyżej 2 promila. Nie może być tak, że w jednym i drugim przypadku za jazdę do pijanemu grożą 2 lata więzienia. W tym drugim przypadku kara musi wyższa.
Zdaniem Ziobry, należy rozważyć odpowiedzialność karną osób, które decydują się jechać z pijanym kierowcą. Polityk jest za podniesieniem wysokości grzywien za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, które odpowiadałyby wartości auta z możliwością jego przepadku. Solidarna Polska zgłosi w tej sprawie projekty ustaw.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?