Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbliża się weekend pełen grozy

Matylda Witkowska
Zgodnie z krążącą po Polsce przepowiednią w niedzielę może nas czekać nawet koniec świata
Zgodnie z krążącą po Polsce przepowiednią w niedzielę może nas czekać nawet koniec świata materiały dystrybutora
Kto przetrwa piątek 13-go, będzie musiał zmierzyć się z potopem w niedzielę. Ta przepowiednia krąży po Polsce już od kilku lat. Jak przeżyć najbliższy weekend.

W dzień, w którym święto Matki Boskiej Zielnej przypadnie w niedzielę, ma się stać coś strasznego. Ale jeszcze zanim do tego dojdzie, czeka nas równie feralny piątek 13-go. Jak przeżyć najbliższy weekend i nie zwariować?

Proroctwo o niedzielnym kataklizmie krąży w internecie i wśród osób przesądnych. Między godziną 10 a 12 rano nad Polskę nadciągnąć ma gigantyczna burza, która zaleje cały kraj jak wody biblijnego potopu. Taką wersję jednej z polskich wizjonerek miał przekazać sam Jezus. Według innego z podań deszcz ma być ognisty i połączony z trzęsieniem ziemi. Niektórzy idą jeszcze dalej: w niedzielę15 sierpnia nastąpi koniec świata...

Kiedy to ma się stać? Nie wiadomo. Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przypada w niedzielę raz na kilka lat. Ostatnio było w 2004 roku i nic się nie stało. Jeżeli w tym roku nic się nie stanie, przepowiednia będzie mogła sprawdzić się najwcześniej w roku 2021.

W tym roku atmosferę podgrzały nie tylko nadciągające nad Polskę ulewy i powodzie, które niektórzy już uważają za znak nadciągającego zła. W marcu ksiądz Jan Pęzioł, egzorcysta z sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej w Wąwolnicy, powiedział "Newsweekowi", że w to święto Polacy otrzymają jakiś znak. Jak twierdzi egzorcysta, miałby to być nie tyle potop, ale coś, do czego musielibyśmy jako naród się ustosunkować.

Burze w niedzielne przedpołudnie przewiduje też... stacja meteorologiczna na łódzkim lotnisku. - W niedzielę przed południem temperatura wyniesie około 28 stopni, może pojawić się burza i wiatr o prędkości do 70 km/h - powiedział nam dyżurny stacji.

Komu już stanęły włosy na głowie, niech teraz weźmie głęboki oddech.

- Prognoza przewiduje podobne burze od soboty do wtorku, ale wiatr na pewno nie będzie zrywał dachów - uspakaja dyżurny.

Według niektórych na koniec świata musimy poczekać jeszcze cztery lata - wtedy bowiem kończy się stary kalendarz Majów.

Skąd naprawdę wzięła się przepowiednia z niedzielą 15-go? Nie wiadomo. Być może stąd, że zawsze poprzedza ją piątek 13-go, w którym - według osób przesądnych - zdarzają się same złe rzeczy.

To właśnie w piątek 13-go października 1307 roku zadłużony po uszy u templariuszy francuski król Filip IV miał uwięzić, a później fałszywie oskarżyć o herezję i spalić na stosie większość członków zakonu. Wielki mistrz zakonu Jacques de Moley na stosie zdążył jeszcze przekląć Filipa. Po kilku miesiącach dostał śmiertelnego wylewu krwi do mózgu...

W ten sposób od siedmiu wieków widmo pechowego piątku krąży po Europie. Podsyca ją kultura masowa - w ten właśnie dzień rozszalała matka zabija dwójkę dzieci w klasycznym już horrorze "Piątek 13-go".

Fobia nabrała takiego rozmiaru, że sprawą zajęli się psychologowie. Obawa przed piątkiem 13-go doczekała się nawet swojej jednostki chorobowej - paraskawidekatriafobia. Leczy się ją klasycznie - przez stopniowe wychodzenie z domu w pechowy dzień, lub bardziej awangardowo - przez hipnozę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki