Ukrytego w zaroślach 60-latka (bo taki wiek podają osoby, który się na niego natknęły) tym razem zauważyła młoda kobieta. Spacerowiczka przestraszyła się, pospiesznie wyszła z parku i zgłosiła sprawę na policję. Funkcjonariusze z VI Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi od razu udali się we wskazane miejsce, ale niestety po zboczeńcu nie było już śladu.
Jak przyznają policjanci, złapanie ekshibicjonisty na gorącym uczynku, jest bardzo trudne. Choć niedawno udało się mundurowym przyłapać innego dewianta seksualnego w tym samym zieleńcu.
Wiadomo, że 60-letni mężczyzna pojawia się w parku 3 Maja i sąsiednim - Parku Baden-Pawella od poczatku roku. Regularnie tam przychodzi i regularnie w zaroślach zsuwa spodnie, czeka na spacerowiczów... Dotychczas policja otrzymała na jego temat kilka zgłoszeń.
Jak twierdzą specjaliści takie osoby nie są groźne. Żywiołem ekshibicjonisty jest poczucie zagrożenia, że ktoś może go nakryć, zadzwonić na policję i złapać. Jeśli tak by się stało, otrzyma mandat za wykroczenie z art. 140 (nieobyczajny wybryk) do 1500 zł.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?