Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZDANIEM EKSPERTA: Pozwalanie psu na wygrywanie w zabawie nie prowadzi do dominacji

Jacek Gałuszka
Jacek Gałuszka, instruktor szkolenia psów; www.wesolalapka.pl; Behawiorysta Praktykujący COAPE (CaBT, NOCN)Profesjonalista I.A.C.P
Jacek Gałuszka, instruktor szkolenia psów; www.wesolalapka.pl; Behawiorysta Praktykujący COAPE (CaBT, NOCN)Profesjonalista I.A.C.P Celestyna Król
Zwolennicy tradycyjnego podejścia do szkolenia psów często zwracają uwagę, aby nie pozwalać psu wygrywać w zabawie w przeciąganie, ponieważ prowadzi to do dominacji. Zaprzeczają temu wyniki badań nad zachowaniami psów w relacji z ludźmi przeprowadzone przez prof. Johna Bradshawa.

U wielu właścicieli psów i trenów pokutuje pogląd, że pies podporządkuje się człowiekowi tylko wówczas, gdy przekona się, że to człowiek zawsze wygrywa i dysponuje zabawkami.

Jednak taka argumentacja nie ma poparcia w nowych badaniach, których wyniki są zarazem dość zaskakujące. Profesor John Bradshaw - założyciel i dyrektor Instytutu Antrozoologii na Uniwersytecie w Bristolu ostatnie 25 lat spędził na badaniach zachowania psów w relacjach z ludźmi.

Opierając się na naukowych faktach wyjaśnia, że co prawda psy genetycznie są spokrewnione z wilkami, jednak obecnie żyjące wilki nie mają wiele wspólnego z przodkami psów. Do dzisiejszych czasów przetrwały bowiem te, które nauczyły się uciekać przed człowiekiem i chronić przed nim.

Przyjazne, ciekawskie wilki, które kilkanaście tysięcy lat temu zbliżały się do ludzkich osad zachowywały się zupełnie inaczej. Przenoszenie wniosków z obserwacji dzisiaj żyjących wilków na relacje człowiek-pies jest błędem. Co za tym idzie - nie mają uzasadnienia próby "zdominowania" psów przy pomocy siły czy brutalnego traktowania. Kim więc są dzisiaj żyjące psy domowe?

Co sprawiło, że odniosły tak wielki ewolucyjny sukces? Według szacunków R. Coppingera obecnie żyje na ziemi ponad 400 000 000 psów. To oszałamiająco wielka liczba. Okazuje się, że kluczowym czynnikiem sprawiającym, że tak dobrze egzystują one w środowisku człowieka jest ich zdolność do uważnego obserwowania naszych zachowań oraz szybkiego uczenia się takich, które służą zadowoleniu człowieka.

Nawet pozornie dominacyjne zachowania psów nie służą uzyskaniu kontroli nad człowiekiem lecz nad własnym życiem i nie są wyrazem aspiracji do przejęcia "władzy" lecz wyrazem niepokoju i niepewności.

Kolejne zaskakujące odkrycie Bradhawa dotyczy zainteresowania psów ludźmi. W zupełnie naturalny wręcz wrodzony sposób psy interesują się bardziej ludźmi niż innymi psami. Jest to lepiej zrozumiałe, jeśli zauważymy, że przetrwanie psów nie zależy od innych pobratymców, tylko właśnie od nas - ludzi. Dlatego psy tak uważnie obserwują i starają się zrozumieć komunikaty, które im przekazujemy.

Osobne badania dotyczyły sposobu zabawy z psem. Coraz częściej właściciele czworonogów bawiący się z nimi w przeciąganie tak, żeby to człowiek zawsze wygrywał zauważają, że pies traci zainteresowanie zabawką i odchodzi. Gdy podczas eksperymentu pozwolono psom stale wygrywać w zabawie wcale nie prowadziło to do zachowań dominacyjnych. Powodowało natomiast, że zwierzaki bardzo chętnie angażowały się w ten rodzaj zabawy i były bardziej radosne.

Gdyby przełożyć to na nasze ludzkie doświadczenie można by powiedzieć, że czuły się szczęśliwe i dumne z siebie. Na pewno prace Bradshawa wnoszą nowy impuls do szkolenia i wychowania psów. Warto wziąć je pod uwagę, gdy bawimy się z psem i spędzamy z nim czas. Pamiętajmy, że on próbuje nas zrozumieć i zrobić coś co nas zadowoli. W ten sposób sam będzie czuł się bardziej szczęśliwy.

[i]Opr. Dorota Domienik[i]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki