Nowością ma być natomiast forma zebrania plenarnego. Po raz pierwszy dyskusja odbędzie się w grupach, a później główne ustalenia zostaną zrelacjonowane całemu gronu biskupów.
Tematów dyskusji ma być kilka. Pierwszy to strategia działania Kościoła w czasach epidemii koronawirusa, w którą wprowadzi biskupów ks. Roman Chromy, sekretarz komisji duszpasterskiej KEP i duszpasterz z najmocniej dotkniętego epidemią Śląska. W temat „Kościół wobec zmian kulturowych” wprowadzi ks. prof. Jerzy Szymik, naukowiec, teolog i poeta ze Śląska. O roli Kościoła w sferze społecznej i politycznej opowie biskupom prof. Piotr Mazurkiewicz, który napisał doktorat ze społecznej obecności Kościoła w czasach polskiej transformacji. Moderatorem dyskusji o komunikacji Kościoła ze społeczeństwem będzie jezuita ojciec Leszek Gęsiak, doktor nauk humanistycznych i nowy rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Łódzki wkład w obrady najsilniej będzie widoczny w dyskusji pt. „Duszpasterstwo parafialne w kontekście przemian”. Jej moderatorem będzie ks. dr Wiesław Kamiński, proboszcz łódzkiej parafii św. Piotra i Pawła w Łodzi oraz dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Archidiecezji Łódzkiej.
Słaba łódzka religijność
Jak informuje biuro prasowe episkopatu, tematy sesji wyjazdowych, tak samo jak warszawskich sesji stacjonarnych, dotyczą bieżących spraw polskiego Kościoła i raczej nie są związane z miejscem obrad. Ale akurat z doświadczeń Łodzi i łódzkiego Kościoła biskupi mogą się sporo nauczyć. Zarówno pod względem duszpasterstwa w sytuacji zmian kulturowych Polski, jak i w komunikacji ze społeczeństwem i mediami.
CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Archidiecezja łódzka od lat jest jedną z najmniej religijnych w kraju i musi sobie radzić ze zjawiskami, o których tradycyjnie pobożne diecezje z południa kraju nawet jeszcze nie myślą. Podczas gdy w diecezji tarnowskiej co niedziela do kościoła chodzi ponad 70 proc. zobowiązanych do tego wiernych, w archidiecezji łódzkiej nie jest to nawet jedna czwarta wiernych. Na terenie samej Łodzi frekwencja w kościołach jest jeszcze mniejsza i wynosi często zaledwie kilkanaście procent. Diecezja łódzka od lat jest w czołówce najmniej religijnych w kraju, głównie z powodów historycznych i dużego odsetka ludności napływowej. Na dodatek religijność łódzkiego Kościoła spada wraz z laicyzacją całej Polski.
CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE
Ksiądz Wiesław Kamiński, który wprowadzi biskupów w temat duszpasterstwa parafialnego, może na ten temat sporo powiedzieć. Od lat jest proboszczem parafii św. Piotra i Pawła na łódzkim Widzewie. W tym dekanacie religijność jest najniższa w całej diecezji łódzkiej i wynosiła ostatnio zaledwie 17,8 proc. A do tego parafia leży na zaniedbanym i biednym Starym Widzewie. Ale ks. Kamiński nie poddaje się.
W swojej parafii prowadzi kilka grup charytatywnych, w tym jedną specjalizującą się w towarzyszeniu seniorom. Dla dzieci ma żywą szopkę i bożonarodzeniowy tort „dla Jezusa”, a dla dorosłych żurek z jajkiem na Wielkanoc. Gromadzi wokół parafii pszczelarzy i osoby głuchonieme, bo zna język migowy i sam ma pszczoły w ulach. Starsze osoby mogą dojechać do kościoła autobusem, a jeśli nie dadzą rady - proboszcz przyjedzie poświęcić im jajka i pokarmy na osiedlu. Co będzie miał do powiedzenia biskupom?
CZYTAJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE