Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żeby Jaś nie trzymał świniaka w wannie

Piotr Brzózka
Piotr Brzózka
Piotr Brzózka Grzegorz Gałasiński
Była taka legenda miejska pół wieku temu, czysto łódzka legenda - wiele szkolnych klas miało swojego Jasia, który się nie kąpał, a to z tego powodu, że w wannie tata trzymał świniaka. Świniak, tata, no i Jaś byli rzecz jasna ze wsi i za nic mieli wannę, zdobiony sufit nad głową oraz rzeźbione poręcze na klatce.

W istnienie świniaka można wprawdzie powątpiewać, ale takich Jasiów przecież było na pęczki - potem Jasiowie zostawali Jankami, Janami, płodzili kolejne pokolenie, które też już doczekało się swoich juniorów. I co? I nic. Kilkadziesiąt lat od wojny minęło, a miasto wciąż takie... nieokrzepłe.

Jeśli Hanna Gill-Piątek - kiedyś lewicowa działaczka społeczna, dziś magistracki urzędnik - mówi, że 70 procent łodzian nie wie, skąd się tu wzięło i nie czuje żadnego związku z Łodzią, to nie jest to jedynie ciekawostka statystyczna. Śródmieście Łodzi nie rozpada się w oczach tylko dlatego, że w XIX wieku tanio budowano z marnej cegły i bez trwałych fundamentów. Ciężko to powiedzieć unikając krzywdzących uogólnień, ale przecież nie da się zaprzeczyć, że do szokującej degeneracji centrum miasta rękę przyłożyły też trzy pokolenia jego mieszkańców. W wielu patologicznych przypadkach był to udział czynny, w innych - milczące przyzwolenie. Bo to nie nasze, bo to jakieś takie, nie wiadomo jakie.

Dlatego - będąc z zasady jak najgorszego zdania o przeróżnych "miękkich" projektach - z satysfakcją przyjmuję informacje o programie lekcji z historii Łodzi, będących próbą budowania łódzkiej tożsamości w umysłach najmłodszego pokolenia. To pomysł o niebo lepszy, niż nawracanie na łódzkość za pomocą propagandowych billboardów.

Jasne, że wszystko można zepsuć, utopić w dyskusji pod hasłem "a kto na tym zarobi" (oby odpowiedź nie dyskredytowała samego pomysłu), albo "co na to bezrobotni pod pośredniakiem". Burza już się zaczęła, tym bardziej, że kosztować to będzie milion. Jednak, w odróżnieniu od marnowanych w ostatnich latach setek milionów, tę akurat jedną bańkę potraktowałbym jako niezłą inwestycję, choć o bardzo odległym terminie zwrotu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki