Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zespół Kazik Na Żywo nie zagra w czwartek w Łodzi. Koncert przeniesiony na kwiecień

Łukasz Kaczyński
Zdecydowano, że lepiej przenieść pierwszy koncert (w Łodzi) i dać szansę Kazikowi Staszewskiemu na dojście do lepszej formy, niż odwoływać kolejne koncerty w Krakowie, Katowicach i Rzeszowie
Zdecydowano, że lepiej przenieść pierwszy koncert (w Łodzi) i dać szansę Kazikowi Staszewskiemu na dojście do lepszej formy, niż odwoływać kolejne koncerty w Krakowie, Katowicach i Rzeszowie Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
"Powodem podjęcia takiej decyzji jest troska o zdrowie Kazika, a konkretnie jego głos" - czytamy komunikat zespołu na stronie klubu Dekompresja, gdzie 30 stycznia KnŻ miał zagrać koncert.

"Już po ostatnim koncercie w Szczecinie jego głos zaczął niedomagać. Mieliśmy nadzieję, że przez 3 dni wszystko dojdzie do normy. Jednak na obecną chwilę nie jest on do końca wyleczony. Mamy świadomość, że radykalne eksploatowanie jego niewyleczonego głosu mogłoby skutkować katastrofalnymi konsekwencjami. Z naszego punktu widzenia zdrowie Kazika jest najważniejsze" - czytamy w dalszej części komunikatu.

Zespół ma przed sobą cztery kolejne koncerty. Zdecydowano, że lepiej przenieść pierwszy koncert (w Łodzi) i dać szansę Kazikowi Staszewskiemu na dojście do lepszej formy, niż odwoływać kolejne koncerty w Krakowie, Katowicach i Rzeszowie.

"Przepraszamy wszystkich zawiedzionych, mamy nadzieję, że zrozumiecie naszą decyzję" - czytamy dalej w komunikacie.

Koncert zostaje przeniesiony na 11 kwietnia. Bilety na koncert KnŻ zachowują ważność (można je też zwrócić w miejscu zakupu; w przypadku sprzedaży online menedżerowie zespołu proszą o wiadomość mailową – zwrócą wpłaconą kwotę przelewem zwrotnym).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki