Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zielone Świątki 2016. Tatarak, majówki, dawne zabawy, czyli Zielone Świątki w Łódzkiem

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Zesłanie Ducha Świętego, zwane też Zielonymi Świątkami to jedna z mniej znanych uroczystości kościelnych. Niektórzy zauważają ją dopiero w niedzielę, gdy ulubiony sklep okazuje się być zamknięty. Tymczasem to bogate w zwyczaje święto chwalące trzecią Osobę Boską oraz piękno wiosny.

W Kościele katolickim

Według tego, co podają Dzieje Apostolskie, w czasie żydowskiego święta Pięćdziesiątnicy zgromadzeni w Wieczerniku apostołowie usłyszeli szum z nieba i zobaczyli języki ognia. Języki te rozdzieliły się, a wraz z nim apostołowie zyskali dar mówienia w językach, których nie znali. Zdarzenie to w katolickiej tradycji uważane jest za zesłanie Ducha Świętego oraz początek istnienia Kościoła.

Tradycja Zielonych Świątek pośrednio nawiązuje do żydowskiego święta Pięćdziesiątnicy, zwanej też Zielonymi Świętami, podczas którego obchodzone jest przekazanie Mojżeszowi Dekalogu na Górze Synaj. W ten dzień dekorowano synagogi zielonymi gałęziami.

Chrześcijańskie Zielone Świątki obchodzone są niemal od samego początku chrześcijaństwa. Jednak oficjalnie uroczystość Zesłania Ducha Świętego zatwierdzona została w 306 roku. Jest to święto ruchome, obchodzone w maju lub czerwcu, ale zawsze w siódmą niedzielę po Wielkanocy. W tym roku przypada dość wcześnie, bo już 15 maja.

W Zielone Świątki wierni czuwają, a sklepy są zamknięte

Ojciec Paweł Gużyński, dominikan z Łodzi podkreśla, że zesłanie Ducha Świętego jest nieodłączną częścią i zwieńczeniem zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Jednak liturgicznie święta te obchodzi się osobno, by lepiej oddać ich znaczenie.

- Dar Ducha Świętego to najważniejszy dar, który czyni nas uświęconymi, mocnymi. Tymi, którzy są w stanie wierzyć i przekazywać wiarę innym - tłumaczy dominikanin. - Żeby człowiek mógł spełniać przykazania, dostaje od Pana Boga dar Ducha Świętego. To bardzo ważne, bo sam z siebie nie byłby w stanie przykazań spełnić - dodaje zakonnik.

Jednak, jak przyznaje ojciec Gużyński, Duch Święty jest wciąż najmniej identyfikowaną osobą Trójcy Świętej.

- Teraz jest lepiej niż było, ale nadal dla niektórych katolików Trójca Święta to Bóg Ojciec, Syn Boży i Matka Boska - przyznaje dominikanin.

W niedzielę Zesłania Ducha Świętego w kościołach katolickich czytane są teksty dotyczące Ducha Świętego. W ten dzień, jak w każdą niedzielę obecność w kościele jest dla katolików obowiązkowa.

W wigilię tego święta w wielu kościołach organizuje się uroczyste nocne czuwania. W Łodzi można w niej uczestniczyć np. w kościele ojców Jezuitów. Rozpocznie się o godz. 20 i potrwa do godz. 1 w nocy.

W niektórych parafiach w ten dzień kultywowana jest tradycja wypuszczania z klatek żywych gołębi, symboli Ducha Świętego.

Szczególnie uroczyście święto to obchodzone jest w kościołach protestanckich, a zwłaszcza w tych kładących nacisk na kult Ducha Świętego. W wielu krajach protestanckich, np. w Niemczech, Holandii i Szwajcarii z tej okazji są aż dwa dni wolnego.

W Polsce wolny poniedziałek po Zielonych Świątkach zniesiony został przez komunistyczne władze ustawą z 1951 r.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 9 - 15 maja 2016 roku

W tradycji ludowej

Zielone Świątki przejęły część zwyczajów pogańskiego święta rolniczego zwanego Nowym Latem. W ten dzień palono ogniska i jeszcze w XV wieku odprawiano pogańskie rytuały w takich miejscach jak Łysa Góra.

Także później w wielu rejonach kraju w ten dzień palono ogniska. Szczególnie silnie świętowano w rodzinach pasterskich. Wierzono też, że wypędzenie w ten dzień zwierząt na pastwisko przed wschodem słońca zapewni im paszę do końca sezonu.

Obecnie symbolem Zielonych Świątek w Polsce jest tatarak, którym zdobi się mieszkania, drzwi i okna, a kiedyś także stodoły, psie budy i dachy zabudowań gospodarczych, oraz podłogi. Przed świętem można go kupić na rynkach.

Sam tatarak nie jest jednak rośliną typowo polską. Pojawił się na naszym terenie dopiero pod koniec średniowiecza wraz z tatarskimi wojownikami. Sadzonki tataraku pod koniec XVI wieku przekazane zostały w darach z Imperium Osmańskiego do Pragi i Wiednia.

Na wsiach oprócz tataraku stosuje się też inne zielone rośliny, m.in. gałązki brzozy oraz innych roślin liściastych.

Zielone Świątki w Łodzi

Przed I wojną światową Łódzkie Towarzystwo Strzeleckie organizowało w ten dzień w parku Źródliska zawody strzeleckie, a na sąsiednim Wodnym Rynku organizowało dwudniową zabawę ludową zwaną „fajką”. Zabawa znana była w Łodzi i okolicach.

Sposób obchodzenia opisał łódzki historyk i etnograf Oskar Flatt. Opisywał, że na Wodnym Rynku rozstawiano karuzele, huśtawki, namioty cyrkowe, gabinety figur woskowych i inne atrakcje.

„Liczna była różnorodność zabaw. A już powszechne było kręcenie wskazówek na tarczach kolistych, gdzie za parę groszy można było wygrać różne figury malowane począwszy od kogutka a skończywszy na popiersiu Kościuszki” - pisał etnograf.

Bawiono się też w zjazdy na linie tzw. tyrolce. Ponadto stawiano wysokie słupy, po których wspinano się, a zwycięzcy zdobywali nagrodę.

- W festynach brali udział wszyscy chętni mieszkańcy Łodzi. Zapisały się one w pamięci najstarszych łódzkich robotników - mówi Aldona Plucińska, łódzka etnograf.

Zielone Świątki zwłaszcza w czasach gdy były dwa dni wolnego wykorzystywane były też na wyjazdy majówkowe.

- W Łodzi wyjeżdżano do Łagiewnik albo innego zielonego terenu. Zasiadano na trawie, pod drzewami ścielono obrus, cieszono się z tego, co dała natura - opowiada Aldona Plucińska.

W Łodzi podobnie jak na sąsiednich terenach wiejskich zdobiono domy zielonym tatarakiem lub gałązkami brzozy.

- Zielonymi gałązkami zdobiono wejścia do bram kamienic i klatki schodowe - wyjaśnia Aldona Plucińska. - Obecnie też zdobi się mieszkania zielenią, ale nie jest to już tak widoczne na zewnątrz. Panie domu wstawiają zielone gałązki do wazonu - dodaje.

Natomiast wyjazdy majówkowe po skróceniu święta przesunęły się na inne długie weekendy - na początku maja lub na Boże Ciało.

Gdy w święto pada...

W tradycji ludowej zachowały się przysłowia związane z Zielonymi Świątkami, ale nie są one tak liczne jak w przypadku innych świąt. Zwracają uwagę, że jest to okres bujnie rozwijającej się przyrody.

Mówi się, że „do Zielonych Świątek najlepszy z krów wziątek”, co oznacza że w tym okresie mleko jest najlepsze. Do tego „około Zielonych Świątek jajko wlazło w kątek”, co oznacza, że w tym czasie wyklute są już kurczęta i inne ptaki.

W Zielone Świątki obserwowano też przyrodę, choć tu przysłowia nie są jednoznaczne. Z jednej strony wierzono, że „jeżeli w Świątki deszcz pada, dużą biedę zapowiada”. Z drugiej: „mokre Zielone Świątki dają tłuste Boże Narodzenie”.

- To oznacza, że Zielone Świątki przypadają w okresie bujnego wzrostu roślin. A w czasie wzrostu deszcz jest bardzo potrzebny - mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic w pow. poddębickim.

W tym roku w sobotę i w niedzielę w regionie łódzkim zapowiadane jest chłodzenie oraz opady. - I całe szczęście, bo mamy suszę - mówi Zdzisław Cyganiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki