Jako że ledwie odrosłe od ziemi bohaterki "Rozmów" opowiadają na wizji o robieniu loda, KRRiTV wytknęła Drzyzdze bazowanie na patologii, wulgaryzmach, brutalnych opisach i tematach związanych z seksem. Do Rady trafiły w tej sprawie liczne skargi, z czego trzy złożył rzecznik praw dziecka Marek Michalak.
Właściwie trudno się nie zgodzić z uzasadnieniem, bo jest coś dewiacyjnego w niektórych odcinkach "Rozmów", bo bywa to tania sensacja, bo godzina emisji mogłaby być inna, jeśli już jakaś ma być.
Jednocześnie, mając przeświadczenie, że w całej aferze chodzi głównie o "te sprawy" (czyli seks), można się przy okazji zastanowić: dlaczego pokazanie nagiej piersi w telewizji wynosi dany program lub film do kategorii 16+, zaś nawet dwieście dwudziesty siódmy trup zaległy na ekranie nie zawsze jest wystarczająco demoralizujący, by skończyło się na czymś więcej niż marne 12+. O co chodzi? Normy kulturowe? Konwencję? Założenie, że trup nie jest prawdziwy, więc jest niegroźny? A rozmowni goście Drzyzgi to niby co - samo życie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?