Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złote Łódki wytańczyli łodzianie, Kiri Te Kanawa ujęła publiczność

Joanna Barczykowska, Dariusz Pawłowski
Festiwal Tańca w łódzkiej Manufakturze
Festiwal Tańca w łódzkiej Manufakturze fot. Grzegorz Gałasiński
Taneczne Złote Łódki zostały w sobotę rozdane. Dwie trafiły w ręce łodzian, jedna "poszła" do Portugalczyków. Choć konkurencja była duża, łodzianie nie dawali za wygraną, a ich zmagania doceniło profesjonalne jury.

Na scenie w Manufakturze zatańczyli w sobotę artyści z 14 krajów. Na Festiwal Tańca przyjechały grupy z miast partnerskich Łodzi, m.in. z Chin, Portugalii, Rosji, Szwecji, Francji, Niemiec, Izraela, Białorusi, Gruzji i Ukrainy. Tancerze zaprezentowali się w trzech kategoriach: solo, duet i formacja we wszystkich stylach tanecznych.

W pierwszej kategorii najlepszy okazał się Łukasz Józefowicz, łodzianin znany jest z piątej edycji "You Can Dance". W duecie serca jurorów podbili Mariusz Crovid i Marcin Rębilas, tancerzy poznaliśmy na warsztatach "YCD" w Izraelu. Jako formacja najlepiej wypadła grupa z Barejos w Portugalii. Ale emocji dostarczyli nam nie tylko zwycięzcy. Na duże oklaski widowni zasłużyły dziewczyny z Politechniki Warszawskiej, w aranżacji "Love, sex, magic", które zdecydowały się na występ, mimo że tańczą dopiero od roku. Jury doceniło ich ciężką pracę i zapał.

- Wszyscy tancerze dostarczyli nam dużo emocji. Czasem było nierówno, bez muzyki czy pomysłu, ale za to z uśmiechem i to jest najważniejsze. Mnie ujął ciekawy dobór muzyki. Leciały na prawdę dobre, ale niekoniecznie popularne kawałki - mówi Michał Piróg z jury.

Festiwal zakończyły warsztaty pod okiem najlepszych polskich choreografów. Na zajęcia mógł zapisać się każdy łodzianin.

- Zainteresowanie było ogromne. Na wszystkich warsztatach mieliśmy wypełnione sale. Mam nadzieję, że po festiwalu łodzianie będą nadal tańczyć - mówi Jagoda Włodarczyk z Igo-Art, organizator imprezy.

Wczoraj zakończył się też Festiwal Dobrego Smaku. Przez trzy dni trzynaście restauracji oraz dziesięć kawiarni i restauracji rywalizowało z konkurentami swoimi przepisami. W hotelu andel's zaś znakomitości kuchni dzieliły się z chętnymi swoimi umiejętnościami.

W piątek zaś w Teatrze Wielkim w Łodzi zaśpiewała Dame Kiri Te Kanawa. Słynna sopranistka ujęła widownię swą klasą, na kolejnych koncertach chętnie usłyszelibyśmy także kogoś z aktualnego operowego "topu".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki