W niedzielę nad ranem subaru uderzyło w barierkę i stanęło w płomieniach. Na miejscu zginęły trzy osoby: 34-letnia kobieta oraz mężczyźni w wieku 31 i 34 lat. Wszyscy byli obywatelami Białorusi, jechali do pracy w Niemczech.
2,5-letni chłopiec w stanie krytycznym został zabrany na odział intensywnej terapii Centrum Zdrowia Matki Polki. Miał poważne obrażenia głowy i klatki piersiowej. Dziecko zostało podłączone do aparatury, która podtrzymywała jego funkcje życiowe. Stan chłopca nie poprawiał się, a w środę miała zapaść decyzja o odłączeniu go od aparatury. Chłopiec zmarł we wtorek po godz. 23.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?