18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znaj proporcją!

Witaszczyk na dziś
Jerzy Witaszczyk
Jerzy Witaszczyk Dziennik Łódzki/archiwum/Grzegorz Gałasiński
PiS zaliczył kolejną debatę. Tym razem o służbie zdrowia, za co partię należy podziwiać, bo - jak twierdził Staś Gąska, Stańczyk - co drugi Polak jest lekarzem. Gdyby królewski błazen żył dziś, pewnie dodałby, że każdy Polak ma receptę na uzdrowienie opieki medycznej.

Najłatwiej jest dosypać pieniędzy, za czym opowiadają się niemal wszyscy kolejni poprawiacze systemu. Mało kto jednak bierze pod uwagę, że jest to recepta przepisywana od lat i bez skutku. Grzegorz Opala, minister zdrowia u Buzka, zauważył, że na początku kasy chorych dysponowały 23 mld zł. Dziś NFZ ma trzy razy więcej, ale problemy są te same.

I trudno, żeby ich nie było! System doją wszyscy i bez umiaru: firmy farmaceutyczne, dostawcy sprzętu... Bywa, że i sami swoi. W sierpniu "Dziennik Gazeta Prawna" pisał o patologiach: w warszawskiej lecznicy pensje lekarzy pochłaniały 104 proc. budżetu, w Świdnicy dwaj ordynatorzy w dwa lata zgarnęli po 1,5 mln premii! Skąd szpitale miały pieniądze na płace dla reszty personelu, na lekarstwa? Z kredytu.

System, który toleruje patologie, musi się w końcu wywalić, bo zawsze pieniędzy będzie za mało. Także, jeśli wydatki na służbę zdrowia wzrosną do 6 proc. PKB - jak chce prezes Kaczyński. Za mało będzie nawet wtedy, kiedy damy na zdrowie 100 proc. PKB.
Na służbie zdrowia nie wolno oszczędzać. Na płacach lekarzy i reszty personelu też. Ale niech każdy pamięta, co powiedział stary Fredro: Znaj proporcją, mocium panie!
Jerzy Witaszczyk

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki