W sprawie tej sąd skazał też na dziesięć miesięcy pozbawienia wolności matkę chłopca, 22-letnią Martynę Z., za to, że nie reagowała na wyczyny oskarżonego, przez co naraziła Damianka na utratę zdrowia lub życia. Wyrok nie jest prawomocny. Proces w tej sprawie odbywał się za zamkniętymi drzwiami.
W kwietniu 2018 roku do szpitala w Kutnie przybyła oskarżona z Damiankiem. Twierdziła, że synek źle się czuje. Lekarze dostrzegli u malca poważne obrażenia. Stan chłopca był ciężki, dlatego został on przewieziony do szpitala Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi,gdzie poddano go operacji. W ten sposób został uratowany. Do akcji wkroczyli śledczy, którzy stwierdzili, że chłopiec był brutalnie bity, szarpany i potrząsany. Stąd ciężkie obrażenia. (wp)

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?