Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zostawcie "Koko", jest spoko!

Andrzej Wojtan i Maria Zawała
Zespół Jarzębina z Kocudzy wygrał konkurs na oficjalny hymn polskiej reprezentacji na Euro 2012.  Nie minął tydzień, a słowa piosenki  "Koko Euro spoko"  zna już prawie cała Polska
Zespół Jarzębina z Kocudzy wygrał konkurs na oficjalny hymn polskiej reprezentacji na Euro 2012. Nie minął tydzień, a słowa piosenki "Koko Euro spoko" zna już prawie cała Polska archiwum zespołu
Zaśpiewały swoje "Koko Euro spoko" i rozpętały medialną burzę. Bo kto to widział, żeby wiejskie gospodynie wyśpiewały hit na Euro 2012. - Nie martwcie się - mówią kibicom panie z Kocudzy - jesteśmy bojowe babki, zagrzejemy naszych do walki. Piszą Andrzej Wojtan i Maria Zawała

Takiego obrotu sprawy nie spodziewały się z pewnością ani pieśniarki tworzące zespół Jarzębina, ani organizatorzy plebiscytu na oficjalny hymn reprezentacji biało-czerwonych.

Jak donosi "PRESS-SERVICE Monitoring Mediów", prosta ludowa piosenka, wybrana głosami telewidzów na hymn reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2012, wygenerowała przez tydzień 1428 publikacji, (większość w internecie) i rozpętała medialną burzę .

Utwór nie tylko podzielił opinię publiczną na dwie skrajne grupy: zwolenników i przeciwników piosenki, ale stał się także punktem wyjścia do poważniejszych medialnych dyskusji, dotyczących poczucia humoru społeczeństwa polskiego oraz kompleksów Polaków względem innych nacji.

TO WCALE NIE NAJGORSZA PIOSENKA. POSŁUCHAJ INNYCH

Performer "Konjo" zapytany przez TVN, czy hit "Jarzębin" może równać się z takimi hitami piłkarskimi, jak np. "Waka Waka" Shakiry stwierdził, że polska piosenka "mogłaby im prać kalesony".

- Naprawdę nie ma się czego wstydzić. Nie udawajmy, że jako naród urodziliśmy się na ulicach Nowego Jorku czy Las Vegas. Większość z nas pochodzi z ekologicznych obszarów naszej ojczyzny i ja bym nie odcinał się od tej przaśności w nas, tego sowizdrzalstwa. Przyznajmy się do naszych radosnych wiejskich korzeni i śmiało, i szczerze, z taką plebejską pieśnią na ustach pokażmy się w elicie światowego futbolu - zaapelował w telewizji.

WOJCIECH KILAR TEŻ NAPISAŁ KOKO EURO SPOKO. ALE 40 LAT TEMU. POSŁUCHAJ

Medialna wrzawa, która trwa od zakończenia głosowania, nie zmienia faktu, że osiem kobiet z maleńkiej Kocudzy na Lubelszczyźnie, uzyskało rozgłos, którego pozazdrościć im może niejeden polityk czy celebryta, a do wsi położonej nieopodal Janowa Lubelskiego ściągają telewizyjne ekipy z całego kraju. Chociaż trzeba przyznać, że teraz złośliwi mówią, że to Janów leży koło Kocudzy.

- Nasze kobiety podbiły serca Polaków. Nie można się dziwić, że wygrały z wielkimi gwiazdami, bo już wcześniej zdobywały główne nagrody na ogólnopolskich festiwalach - przyznaje Jan Bielak z Kocudzy.

I rzeczywiście, kiedy Irena Krawiec i jej zespół Jarzębina pojawiają się na Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą, wiadomo, że nikt z nimi nie wygra. W 2003 roku otrzymały nawet ogólnopolską Nagrodę im. Oskara Kolberga "Za zasługi dla kultury ludowej".

Folklor jest naszą dumą

Jarzębina należy do najbardziej znanych grup śpiewaczych wschodniej Polski. Zespół powstał w 1990 roku. 8 kobiet, w wieku od 32 do 82 lat - Irena Krawiec - kierownik, Władysława Dycha, Janina Dyjach, Monika Jargiło, Lucyna Jargiło, Beata Oleszek, Janina Oleszek i Bogumiła Smagała, śpiewa, bo lubi. I tyle.

- Folklor kocudzki jest naszą dumą i promuje nas w świecie - wyjaśnia Marek Pintal, kuzyn Ireny Krawiec. - Dobrze wiedzieliśmy, że nasze kobitki wygrają ten konkurs - dodaje Joanna Gulak, mieszkanka Kocudzy, która wraz z grupą młodzieży wybrała się 2 maja do Warszawy kibicować swojej Jarzębinie.

Wszystko zaczęło się w połowie marca, kiedy dyrektor Muzeum Opowiadaczy Historii z Konstancina-Jeziornej namówił kierowniczkę zespołu Jarzębina Irenę Krawiec do stworzenia "ludowego" hitu piłkarskich mistrzostw Europy. Początkowo wydawało się, że sobie nie poradzą, bo o piłce nożnej nie miały pojęcia, ale co tam, kto miałby nie dać rady, jak nie one. A pomysł im się spodobał.

- Skąd się wzięło "Koko"? - pytają teraz dziennikarze. Śpiewaczki Jarzębiny zapewniają, że same go nie wymyśliły. - "Koko, koko, gda, gda" to jest ludowy utwór, który śpiewały już nasze prababcie i babcie we wsi Kocudza i nie tylko - wyjaśniają.
I właśnie na podstawie tej ludowej melodii nowoczesną aranżację zrobił Grzegorz Urban. Piosenka wystartowała w konkursie Radia Zet, TVP i PZPN "Hit biało-czerwonych". Do konkursu zgłoszonych było ponad sto utworów. Jury do dalszych eliminacji wytypowało 25 najlepszych piosenek i rozpoczęło się głosowanie SMS-owe.

Wtedy jeszcze nikt nie przewidywał tego, co wydarzyło się 2 maja. Ale wieczorem 27 kwietnia było już wiadomo, że Jarzębina przeszła do finałowej dziesiątki.

- Nie mogłyśmy się doczekać chwili, gdy wystąpimy przedwarszawską publicznością - wspominają panie z zespołu.

Koko-disco w stolicy

Do Warszawy pojechały wynajętym busem po południu 1 maja. - Najpierw nas rozpoznali kibice Legii Warszawa, którzy tańczyli w rytm "Koko Euro spoko", potem w hotelu, w którym spałyśmy, zaśpiewałyśmy piosenkę jednemu panu na wieczorze kawalerskim. Okazał się naszym wielkim fanem - wspomina Janina Oleszek, członkini zespołu. - To wtedy w Warszawie dowiedziałyśmy się, że "Koko" już od tygodnia króluje w stolicy na dyskotekach.
* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

MATURA 2012 - ZOBACZ CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ, SPRAWDŹ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
NAJLEPSZY NAUCZYCIEL 2012
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

2 maja już od rana czuły, że dzieje się coś niezwykłego. Ekipy techniczne montowały scenę, ustawiały kamery. Od południa rozpoczęły się próby do wielkiego finału.

- Po każdej próbie słyszałyśmy, jak coraz więcej warszawiaków odchodziło, nucąc to nasze "Koko" - opowiadają panie z zespołu. A wieczorem stało się już jasne, że OT.TO, Feel, Poparzeni Kawą Trzy, Wilki, czy Maryla Rodowicz, której utwór z 1974 r. "Futbol, futbol" poza konkursem rozpoczynał koncert, przegrali z prostymi kobietami ze wsi Kocudza.

Celebrytki mimo woli

Media oszalały. W internecie zawrzało, a Polska jak długa i szeroka albo panie z Kocudzy wychwalała, albo nie zostawiała na nich suchej nitki. No i tak zaczęła się ich zabawa w show-biznes. - Show robimy, ale biznes to nie wiem - mówiła dziennikarzom Beata Oleszek. Panie podkreślały, że cieszą się, że odniosły sukces, ale zaznaczają, że są skromnymi kobietami i takimi pozostaną, a na zarzuty, że ich piosenka to plagiat, bo Wojciech Kilar skomponował kiedyś taką melodię "Kogut", powtórzyły po raz kolejny, że się z tym nie zgadzają. Tworząc utwór "Koko Euro spoko" wzorowały się na piosence ludowej. - Zespół "Śląsk" śpiewa piosenkę, zbliżoną melodycznie, ale pod innym tytułem. My układałyśmy tekst do melodii ludowej, którą śpiewamy tak, jak zespół istnieje, od 20 lat - wyjaśniała raz po raz dziennikarzom Irena Krawiec.

- Bardzo nas to zabolało, że niektórzy chcą nas zniszczyć i ośmieszyć - mówiła ze smutkiem Władysława Dycha, członkini zespołu.

- Może my jesteśmy proste kobiety, ale przy tym dziarskie i silne, mamy swoją godność i się nie poddamy. Nie wygrał zespół z Afryki ani Ameryki, tylko nasz zespół z Polski! - stwierdziła Irena Krawiec.

Na szczęście temat ten został szybko wyjaśniony, że o plagiacie nie może być mowy. Prof. Jerzy Bartmiński z UMCS, wybitny znawca folkloru, od lat współpracujący z Jarzębiną, potwierdził, że utwór ludowy to dobro wspólne i może być przetwarzany do celów artystycznych.

Bojowe babki

Wywiady w telewizji, radiu i prasie, występ u Szymona Majewskiego - wracając tydzień po wygranej z Warszawy pragnęły tylko jednego - chociaż dnia odpoczynku, jako zwykłe kobiety, a nie warszawskie gwiazdy. Każdej z nich krtań już wysiadała, a nogi odmawiały posłuszeństwa.

We wsi przyjęto je niezwykle uroczyście, wożono powozami. Tu nikomu nie przyszło do głowy zastanawiać się, czy wygrały słusznie, czy w wyniku żartu internautów.

- Piosenka jest skoczna, rytmiczna, w sam raz na stadion. Jarzębina na swój sukces uczciwie zapracowała. Panie w swojej kategorii muzycznej są gwiazdami, co zostało potwierdzone głosami widzów i słuchaczy - przekonywał starosta janowski Jerzy Bielecki, który 5 maja w Gminnym Ośrodku Kultury w Kocudzy wraz z innymi samorządowcami składał zespołowi oficjalne gratulacje.

"Koko Euro spoko" jest więc hitem czy kitem?

- Piosenka jest taka jak poziom naszej reprezentacji - stwierdził socjolog Krzysztof Łęcki z Uniwersytetu Śląskiego. - Gorzej natomiast oceniam tych, którzy ją krytykują. Powód? My Polacy mamy zwyczaj podwójnego widzenia. Widzimy innych, ale nie widzimy siebie. Popatrzmy do lustra, a wtedy odpowiedź na pytanie, czy "Koko" to hit czy kit, będzie oczywista - wyjaśnił socjolog.

Teraz panie z zespołu Jarzębina odpoczywają w domach i szykują się do wyjazdu do Brukseli, by zaśpiewać swoje "Koko" europosłom. Zaprosiła jeeuroposłanka Lena Kolarska- Bobińska, która chce, by zaśpiewały hit polskiej reprezentacji podczas turnieju piłkarskiego z udziałem europosłów, organizowanego przez Polaków 30 i 31 maja. Panie muszą więc to celebrycko-medialne tempo jakoś wytrzymać.

- My jesteśmy bojowe babki, to damy sobie radę, a jak się zacznie Euro, to będziemy zagrzewać piłkarzy do strzelania bramek, a kibiców do jeszcze lepszego dopingu - powiedziała Irena Krawiec.

* TO MUSISZ ZOBACZYĆ:

MATURA 2012 - ZOBACZ CZEGO SIĘ SPODZIEWAĆ, SPRAWDŹ ARKUSZE i ODPOWIEDZI. PRZECZYTAJ O PRZECIEKACH
* WEŹ UDZIAŁ W PLEBISCYTACH:
NAJLEPSZY NAUCZYCIEL 2012
CHUDNIESZ - WYGRYWASZ ZDROWIE
NAJSYMPATYCZNIEJSZY ZWIERZAK ŚLĄSKIEGO ZOO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera


* BUDYNEK JAK TITANIC? JEDNA Z NAJWIĘKSZYCH ZABRZAŃSKICH TAJEMNIC ODKRYTA [ZDJĘCIA + FILM]
* OSTATNI CASTING MISS ZAGŁĘBIA 2012 [ZOBACZ ZDJĘCIA!]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zostawcie "Koko", jest spoko! - Dziennik Zachodni

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki