Robert zmaga się bowiem z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi, który żąda od niego prawie 50 tysięcy złotych nienależnie, zdaniem instytucji, pobranej renty rodzinnej. Rzecznik centrali ZUS poprosił we wtorek o opinię w tej sprawie departament emerytalno-rentowy. Wstępna opinia ma być gotowa w środę. Chodzi o uwzględnienie wyjątkowych okoliczności, które mogą być podstawą do odstąpienia przez ZUS od żądania zwrotu nienależnie wypłaconej renty rodzinnej.
- Kiedy Robert starał się o przyznanie mu renty specjalnej, musieliśmy wykazać zaistnienie szczególnych okoliczności, bo zgodnie z prawem tylko w takich wypadkach prezes ZUS może przyznać rentę specjalną. W październiku ubiegłego roku prezes ZUS w sytuacji Roberta dopatrzył się szczególnie wyjątkowych okoliczności i w związku z tym przyznał mu rentę. Zgodnie z prawem, ZUS ma też możliwość odstąpienia od żądania zwrotu nienależnie wypłaconej renty, czyli w przypadku Roberta tych 50 tys. zł, jeśli zachodzą szczególnie wyjątkowe okoliczności. Tu jednak ZUS w Łodzi tych wyjątkowych okoliczności zobaczyć nie chciał, a w sytuacji Roberta przecież nic się nie zmieniło - mówi Małgorzata Różycka, wolontariuszka Fundacji Dbam o Zdrowie, która opiekuje się Robertem.
Problemem Roberta nie są jedynie długi wobec ZUS. Łodzianin każdego dnia zmaga się z chorobą. Mimo dużej pomocy Fundacji Dbam o Zdrowie, chłopakowi nie wystarcza na leki i jedzenie. Zakupem jedzenia dla łodzianina chciałoby się zająć Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta w Łodzi, które we wtorek zgłosiło się do Fundacji Dbam o Zdrowie. Potrzebnych lekarstw i opatrunków Towarzystwo jednak kupić nie może. Robert co miesiąc na leczenie potrzebuje 1,5 tysiąca złotych.
Fundacja Dbam o Zdrowie liczy zatem na pomoc dobrych ludzi, którzy chcieliby pomóc Robertowi. Pieniądze wpłacone na konto fundacji (91 1050 0086 1000 0023 2186 3413) z dopiskiem "Robert Kujawski" trafią bezpośrednio na jego konto. Robertowi chce pomóc także niepełnosprawny wolontariusz fundacji, który w kwietniowym Maratonie Dbam o Zdrowie pojedzie właśnie dla niego. Pan Henryk zbiera pieniądze na bieg.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?