Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Szlagier w I lidze: Apator – Orzeł. Australijskie pojedynki na torze

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Brady Kurtz, nowy żużlowiec Orła Łódź, podczas startów w Polonii Piła
Brady Kurtz, nowy żużlowiec Orła Łódź, podczas startów w Polonii Piła fot. Oliwer Kubus
Żużel. W sobotę o godz. 14 na torze w Toruniu odbędzie się szlagierowy pojedynek w eWinner 1.lidze żużlowej. Lider i faworyt do końcowego triumfu Apator Toruń podejmować będzie czarnego konia rozgrywek i wicelidera tabeli Orła Łódź.

Trener łodzian Adam Skórnicki zmienił skład w stosunku do awizowanego wczoraj. Za Marcina Nowaka pojedzie doświadczony Duńczyk Hans Andersen. Trener nie zdradził, kto zajmie miejsce na liście z numerem 2, ale prawdopodobnie będzie to pozyskany przed 24 godzinami Australijczyk Brady Kurtz. Został wypożyczony z Unii Leszno.
Azatem kibice będą mogli się emocjonować pojedynkami Australijczyków. Ze strony gospodarzy pojadą Jack Holder i Chris Holder, a barw Orła bronić będą Rohan Tungate i Brady Kurtz.
- Zależało nam na tym, żeby Brady mógł jeździć i się rozwijać. Wybraliśmy Orła, bo tam dogadaliśmy się najszybciej. Tak samo było w przypadku zawodnika. A co do samego transferu, wszystko działało w dwie strony. My szukaliśmy dla niego klubu, ale chętni zgłaszali się także do nas - mówi prezes Unii Leszno Piotr Rusiecki dla sportowefakty.pl.
Awizowane składy: Apator Toruń: 9. Wiktor Kułakow, 10. Jack Holder, 11. Tobiasz Musielak, 12. Adrian Miedziński, 13. Chris Holder, 14. Kamil Marciniec, 15. Igor Kopeć-Sobczyński. Orzeł: 1. Norbert Kościuch, 2. Brady Kurtz, 3. Rohan Tungate, 4. Hans Andersen, 5. Daniel Jeleniewski, 6. Piotr Pióro, 7. Mateusz Dul.
– Szkoda, że w poprzednim meczu w Bydgoszczy nie udało nam się chociaż zremisować, a podział punktów był możliwy jeszcze przed ostatnim biegiem – mówi trener Orła Łódź Adam Skórnicki. – Przegrana trochę boli, ale takie mecze będziemy następnym razem wygrywać. W Toruniu wisienką na torcie będą pojedynki czterech Australijczyków. Jak popatrzeć na rozpiskę biegową, obie drużyny podeszły taktycznie do tych zawodów. Więcej będziemy mieli piętnastych wyścigów w całym meczu. Australijczycy często będą się ze sobą spotykać.
Oba stadiony Orła w Łodzi i Apatora w Toruniu są do siebie podobne.
– Nasza nawierzchnia jest trochę inna od toruńskiej, ale miejsca na torze jest podobnie – dodaje trener Orła Łódź Adam Skórnicki. – Jeżeli uda nam się nawiązać walkę, to bardziej przypilnujemy tego, by punkty nam nie uciekły.
Liga jest bardzo ciekawa. W innych sobotnich meczach: Wybrzeże Gdańsk – Start Gniezno, Unia Tranów – Polonia Bydgoszcz, w niedzielę: Ostrovia – Lokomotiv Daugavpils.ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki