Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel w sobotę w Łodzi. Będą zmiany żużlowców H. Skrzydlewska Orzeł Łódź

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Maciej Jąder i kapitan drużyny Tomasz Gapiński, który wskakuje do składu zamiast Luke Beckera
Trener Maciej Jąder i kapitan drużyny Tomasz Gapiński, który wskakuje do składu zamiast Luke Beckera Fot. Dariusz Kuczmera
Żużel. W sobotę o godz. 16.30 na Moto Arenie w Łodzi żużlowcy H. Skrzydlewska Orzeł Łódź podejmują drużynę PSŻ Poznań.

– Mamy pierwszy mecz u siebie i zapraszamy kibiców – mówił trener łodzian Maciej Jąder. – Po ostatnim meczu było drobne nieporozumienie między nami, ale wszystko zostało już wyjaśnione. Mam nadzieję, że kibice nam pomogą wygrać ten bardzo ciężki mecz. Pierwszy mecz sezonu nie poszedł po naszej myśli.
Łodzianie przegrali 34:56, a najsłabszym zawodnikiem był obiecujący Amerykanin Luke Becker, któremu akurat mecz w Rzeszowie się nie udał.

– Nie zmieniam swoich poglądów i w kolejnym meczu pojedzie Tomasz Gapiński, a najsłabszy w Rzeszowie Luke Becker wypada ze składu – mówił trener Maciej Jąder. – Tak się przedstawia nasz skład na sobotnie zawody. Jeśli będziemy wygrywać zawody, to ta zasada może się zmienić, jest taka atmosfera czysta, jak na ten czas. Każdy zawodnik tydzień przed meczem będzie wiedział, że pojedzie w następnym spotkaniu. Mamy więc czas, żeby coś przetestować. Do tej pory treningi przed meczem odbywały się tak, że nie testowaliśmy, a zawodnicy walczyli między sobą o miejsce w składzie drużyny. Nie wpływało to dobrze na atmosferę. Zawodnicy ze sobą nie rozmawiali, tworzyły się obozy, ja też miałem trudny orzech do zgryzienia kogo odstawić, ale wyciągamy wnioski i mam nadzieję, że to wszystko fajnie wypali i nie będzie niedomówień. Każdy wie, że po nieudanym meczu ma czas, by z silnikami lub głową dojść do tego, by było lepiej.

W meczu w Rzeszowie nie tylko Luke Becker pojechał słabo.
– Myślę, że każdy z zawodników wyciągnął wnioski po porażce w Rzeszowie – dodał trener. – Jeszcze wczoraj oglądaliśmy ten mecz i analizowaliśmy wszyscy razem. Każdy widział, gdzie popełnił błędy. Ja mogę mieć najwięcej pretensji do Luke Beckera. To miał być jeden z naszych liderów obok Olivera Berntzona, który ma robić minimum 10 punktów. Zdobył dwa, jeżeli byśmy dodali mu osiem, to wynik byłby całkiem inny. Mam uwagi też do Mateusza Bartkowiaka, który jest juniorem ekstraligowym, który ma zdobywać więcej punktów, ale mu w tym pierwszym meczu niezbyt wyszło. Ma małe problemy, ale będziemy mu się starali pomóc.
Wczorajsza pogoda lekko martwi kibiców. Czy opady nie zakłócą meczu w Łodzi? Czy uda się potrenować?

– Mamy już za sobą dwa treningi – mówił trener Maciej Jąder przed środowym trzecim treningu. – Jesteśmy przygotowani, żeby nas pogoda nie zaskoczyła. Trenowaliśmy na różnych torach, by być gotowym nieważne od warunków pogodowych.

Kapitan drużyny Tomasz Gapiński dodał: – Ciężko się oglądało te zawody w Rzeszowie. Byłem zły, że znalazłem się w składzie. Ale porozmawialiśmy z trenerem, wyjaśniliśmy sobie wszystko i nie mam pretensji do trenera. Absencja podziałała na mnie dobrze, mam nadzieję, że odniesie to pozytywne skutki w sobotnim meczu z PSŻ Poznań w Łodzi.
ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki